Oszustwa „na policjanta”. Płocczanie stracili swoje oszczędności
Wczoraj dwoje płocczan straciło swoje oszczędności, po tym jak padli ofiarami oszustów działających już dobrze znaną, metodą „na policjanta”. Płoccy policjanci ponownie apelują o ostrożność! Pamiętajmy! Policjanci nigdy nie proszą o przekazanie gotówki, czy udział w "tajnych akcjach".
Choć coraz więcej osób ma świadomość tego, w jaki sposób działają sprawcy oszustw i jak nie stać się ich ofiarą, to nadal przestępcom udaje się wykorzystać zaufanie seniorów do funkcjonariuszy Policji i wyłudzają od nich pieniądze.
Wczoraj ofiarami przestępców działających metodą na „policjanta”, padło dwoje płocczan. O poranku na telefon seniorki zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika poczty i oświadczył, że otrzyma ona list z pieniędzmi. Po kilku godzinach do płocczanki ponownie zadzwonił mężczyzna podający się tym razem za policjanta z informacją, że do jej mieszkania przyjdzie grupa osób z zamiarem kradzieży wszystkich oszczędności jakie posiada. Rzekomy policjant polecił aby szybko spakowała posiadaną gotówkę oraz biżuterię i wyrzuciła je przez okno. Pozostając cały czas na "linii" z oszustem, seniorka spakowała gotówkę w kwocie 20 tysięcy złotych oraz biżuterię i zgodnie ze wskazówkami telefonicznego oszusta, wyrzuciła reklamówkę z pieniędzmi przez okno. Wyrachowany oszust polecił aby po wyrzuceniu reklamówki natychmiast schowała się w mieszkaniu. Oświadczył, że po upływie godziny do jej mieszkania przyjdzie prokurator i zwróci jej przekazaną gotówkę i biżuterię. Niestety tak się nie stało.76-latka po godzinie zorientowała się, że padła ofiarą oszusta i zgłosiła sprawę do płockiej komendy Policji.
Po upływie kilku godzin policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie, gdzie oszust metodą „ na policjanta” wyłudził od seniora łącznie ponad 40 tysięcy złotych. Rzekomy policjant przekazał ofierze telefoniczną informację, że musi natychmiast wypłacić oszczędności z konta bankowego ponieważ są one zagrożone i może je stracić. Polecił aby wypłaconą gotówkę pozostawiał w wyznaczonych przez niego miejscach. Oczywiście rozmówcy pozostawali cały czas na "linii". Część gotówki zgodnie ze wskazówkami telefonicznego oszusta płocczanin wrzucił do śmietnika. Dopiero po całej akcji, kiedy wrócił do domu a emocje opadły zrozumiał, że został oszukany.
Niestety do płockiej komendy Policji wpłynęło wczoraj jeszcze kilka zgłoszeń o próbach wyłudzeń pieniędzy od płocczan metodą „ na policjanta”. Na szczęście zgłaszający byli czujni i nie dali się oszukać.
Zwracamy się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie pieniędzy bądź poleci natychmiastową wypłatę pieniędzy z konta bankowego. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Wykorzystujmy okoliczności – tak obiady świąteczne jak i przypadkowe spotkania na ulicy i ostrzegajmy bliskich przed zagrożeniami.