Niebezpieczna wodna wyprawa nastolatków
Wypłynęli na Zalew Sobótka własnoręcznie skonstruowaną "łódką". Planem nastolatków było przepłynięcie na drugi brzeg zalewu. Na szczęście w pobliżu były policjantki z wydziału ruchu drogowego płockiej komendy, które szybko zareagowały i przerwały niebezpieczną wyprawę nastolatków. Chłopcy przekazani zostali pod opiekę rodziców. Aż strach pomyśleć jaki mógł być finał ich zabawy, gdyby nie odpowiednia reakcja policjantek.
Wczoraj po południu policjantki z wydziału ruchu drogowego podczas przejazdu z ulicy Rybaki w Płocku, zauważyły, jak kilkadziesiąt metrów od brzegu po Zalewie Sobótka, na skrzyni, płynie dwóch chłopców. Widok ten mroził krew w żyłach funkcjonariuszek. Policjantki natychmiast postanowiły działać. Jedna z funkcjonariuszek na co dzień służąca jako strażak ochotnik, doskonale zdawała sobie sprawę, jaki może być efekt tak niebezpiecznej zabawy na wodzie.
Skrzynia, na której płynęli chłopcy chwiała się na boki. Monitorując cały czas sytuację, policjantki poleciły chłopcom, aby ostrożnie wrócili na brzeg. Na szczęście wodna wyprawa nastolatków zakończyła się bezpiecznie.
W rozmowie z policjantkami chłopcy stwierdzili, że nudziło im się i sami m.in. ze styropianu skonstruowali sobie „łódkę”. Planem 13 i 17-latka było przepłynięcie na drugą stronę zalewu. Nie zdawali oni sobie sprawy z ogromnego zagrożenia, jakie niosła za sobą ich wyprawa.
Policjantki ostrzegły chłopców o konsekwencjach tak lekkomyślnego zachowania, po czym przekazały nastolatków pod opiekę rodziców, którzy nie dowierzali na jaki pomysł wpadły ich dzieci.
Autor: podkom. Marta Lewandowska