Zignorowali sądowe zakazy – teraz grozi im więzienie!
Policjanci z powiatu płońskiego zatrzymali dwóch kierowców, którzy mimo sądowych zakazów ponownie zasiedli za kierownicą. Jeden z nich próbował uciekać pieszo, drugi został przyłapany już po raz kolejny. Teraz obaj mogą trafić do więzienia nawet na 5 lat.
W minioną środę, 12 lutego wieczorem funkcjonariusze z Posterunku Policji w Czerwińsku nad Wisłą w miejscowości Naruszewo przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych zatrzymali do kontroli osobowego opla. Mężczyzna, na widok policyjnego radiowozu, zjechał na pobocze, a po chwili otworzył drzwi, szybko wysiadł zza kierownicy i zaczął uciekać. Po krótkim pieszym pościgu został zatrzymany przez policjantów, w momencie, gdy usiłował przeskoczyć przez ogrodzenie jednej z posesji.
Zatrzymanym okazał się 19-letni mieszkaniec gminy Naruszewo, który miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów wydany przez Sąd Rejonowy w Płońsku. Co więcej, młody mężczyzna nigdy nie miał prawa jazdy, a jego wcześniejsze złamanie przepisów (jazda bez uprawnień), doprowadziło do nałożenia obecnego zakazu. Dodatkowo okazało się, że auto, którym kierował, nie posiada ważnego ubezpieczenia OC.
Następnego dnia, 13 lutego rano, w ręce policjantów z płońskiej drogówki wpadł kolejny kierowca łamiący sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Na drodze krajowej nr 10 w miejscowości Ilinko funkcjonariusze zatrzymali do kontroli osobową toyotę, której kierowca nie korzystał z pasów bezpieczeństwa. Za kierownicą auta siedział znany im 22-letni mieszkaniec gminy Baboszewo, który – jak wykazała policyjna baza danych – posiada czynny zakaz prowadzenia pojazdów, wydany przez Sąd Rejonowy w Grudziądzu. Dwa tygodnie wcześniej 22-latek został zatrzymany przez policjantów w Płońsku, gdy kierował BMW. Młody mężczyzna już kilkakrotnie łamał sądowy zakaz, a w płońskiej jednostce policji prowadzone są wobec niego dwa postępowania nadzorowane przez prokuraturę. Pisaliśmy o tym TU.
Obaj mężczyźni zostali doprowadzeni do jednostki policji w Płońsku. Samochód 22-latka trafił na strzeżony parking. Za niestosowanie się do orzeczonych przez sąd środków karnych grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności, a także ewentualne przedłużenie zakazu prowadzenia pojazdów. Ostateczną decyzję w ich sprawie podejmie sąd.
kom. Kinga Drężek-Zmysłowska