Jechał w obszarze zabudowanym z prędkością 102 km/h. Zamiast mandatu, trafił do aresztu
Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h w obszarze zabudowanym zakończyło się dla 32-letniego obywatela Gruzji dużo poważniej niż tylko mandatem. Policjanci ustalili, że jest osobą poszukiwaną na podstawie nakazu doprowadzenia wydanego przez Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa. Zamiast wracać na trasę, kierowca trafił do policyjnego aresztu, a następnie do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną karę dwóch lat więzienia.
Do zdarzenia doszło w miniony piątek (5.09), gdy policjanci płońskiej drogówki prowadzili kontrolę prędkości w miejscowości Czerwińsk nad Wisłą na drodze krajowej nr 62. Kierujący suzuki jechał z prędkością 102 km/h, choć w obszarze zabudowanym dopuszczalna prędkość wynosi 50 km/h. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali go do kontroli. Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 52 km/h, skutkowało zatrzymaniem prawa jazdy, nałożeniem mandatu w wysokości 1500 zł i dopisaniem 13 punktów karnych.
Ponieważ mężczyzna był obywatelem Gruzji i nie mógł opłacić mandatu na miejscu, funkcjonariusze poinformowali go o sporządzeniu wniosku do sądu o ukaranie. Na tym jednak kontrola się nie zakończyła. Podczas sprawdzania danych w policyjnych systemach wyszło na jaw, że 32-latek jest osobą poszukiwaną nakazem doprowadzenia wydanym przez warszawski sąd. Miał do odbycia karę dwóch lat pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwo kradzieży.
Cudzoziemiec został zatrzymany i trafił do policyjnej celi, a następnie przewieziony do zakładu karnego, gdzie odbędzie zasądzoną karę.
nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska