Aktualności

Bez odblasków pieszy znika w mroku. Seria wypadków na Mazowszu przypomina, jak łatwo stracić czujność

Data publikacji 18.11.2025

Wczoraj, w ciągu zaledwie czterech godzin, na Mazowszu doszło do sześciu wypadków z udziałem pieszych. Dwie osoby zginęły na miejscu, cztery zostały ranne. Pochmurne niebo, deszcz i szybko zapadający mrok sprawiły, że nawet proste sytuacje na drodze stały się niebezpieczne. Te zdarzenia pokazują, jak łatwo zniknąć z pola widzenia kierowcy, gdy brakuje odblasków i uwagi. To także mocne przypomnienie, że jesienne warunki wymagają od wszystkich znacznie większej ostrożności.

Wczorajsza seria zdarzeń drogowych z udziałem pieszych na terenie Mazowsza, o której przeczytasz tu , to kolejny sygnał, że jesienne miesiące są szczególnie wymagające dla wszystkich, którzy korzystają z dróg. 

W takich warunkach każdy uczestnik ruchu ma swoją rolę. Kierowcy powinni upewnić się, że oświetlenie ich pojazdu działa bez zarzutu, a wycieraczki radzą sobie z deszczem. Jazda z prędkością dopasowaną do sytuacji na drodze i uważne obserwowanie poboczy, zwłaszcza w okolicach przejść dla pieszych, to podstawy, które naprawdę robią różnicę.

Piesi natomiast muszą pamiętać, że po zmroku są po prostu słabo widoczni. Poza obszarem zabudowanym kierowca często zauważa człowieka dopiero w ostatniej chwili, jeśli ten nie ma na sobie żadnych odblasków. Tymczasem nawet mały brelok przy plecaku albo pasek na rękawie potrafi dać kierowcy tyle sekund, ile potrzeba, by zahamować. Warto też trzymać się chodnika lub pobocza, a jeśli ich nie ma – iść lewą stroną drogi. Przechodzić przez jezdnię najlepiej tam, gdzie jest to dozwolone, bez wchodzenia nagle na pasy czy jezdnię między samochodami.

Jesienna aura nie wybacza błędów. To czas, w którym ostrożność i zdrowy rozsądek są bardziej potrzebne niż latem. Policja przypomina, że bezpieczeństwo na drodze zależy od tego, czy wszyscy – kierowcy i piesi – będą pamiętać o podstawowych zasadach i dbać nie tylko o siebie, ale i o innych.

nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska

Powrót na górę strony