Aktualności

Piesi pod szczególnym nadzorem. Policjanci z Płońska podsumowali akcję NURD

Data publikacji 27.11.2025

Policjanci ruchu drogowego z płońskiej komendy przeprowadzili działania NURD lokalnie. Funkcjonariusze sprawdzali zachowania kierowców i pieszych w miejscach, gdzie najłatwiej o nieszczęście - okolicy przejść dla pieszych. Choć większość kierowców zachowywała się poprawnie wobec pieszych, policjanci odnotowali kilka sytuacji, które mogły skończyć się znacznie gorzej. Widać jednak, że takie akcje są potrzebne, bo przypominają o zasadach, o których często zapominamy w pośpiechu.

W środę 26 listopada policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z płońskiej komendy prowadzili lokalną odsłonę akcji NURD, ukierunkowanej na bezpieczeństwo osób, które nie korzystają z ochrony pojazdu. Chodzi o pieszych, rowerzystów, użytkowników hulajnóg i innych urządzeń transportu osobistego. Funkcjonariusze patrolowali miejsca szczególnie newralgiczne, zwłaszcza przejścia, na których w przeszłości dochodziło do potrąceń.

Podczas kontroli policjanci ujawnili pięć wykroczeń popełnionych przez kierowców wobec pieszych. W czterech przypadkach kierujący zaparkowali swoje auta w rejonie przejść dla pieszych, w odległości mniejszej niż dopuszczają przepisy, a jeden kierowca pozostawił pojazd bezpośrednio na przejściu. Takie zatrzymanie auta to nie drobiazg — zasłania pieszych i kierowcom skraca czas reakcji do minimum. Wystarczy jedno źle ustawione auto, by osoba wchodząca na pasy była widoczna dopiero w ostatniej chwili.

Wobec kierowców, którzy dopuścili się wykroczeń, policjanci zastosowali jedno pouczenie, a cztery osoby ukarali mandatami.

Funkcjonariusze zwracali też uwagę na zachowania pieszych. Tu również nie obyło się bez interwencji. Policjanci ukarali mandatami dwie osoby: za brak elementów odblaskowych oraz przechodzenie w miejscu niedozwolonym. Kolejne pięć pouczeń dotyczyło głównie wchodzenia na jezdnię tam, gdzie nie ma przejścia, oraz jednego przypadku braku odblasku. Przechodzenie „na skróty” to pozornie niewielka sprawa, ale w praktyce kierowca nie spodziewa się człowieka w takim miejscu, a na reakcję ma ułamki sekund.

Przypominamy, że odblaski mają ogromne znaczenie zwłaszcza jesienią i zimą, gdy większość osób zakłada ciemne ubrania. Poza obszarem zabudowanym ich noszenie to obowiązek, ale nawet w mieście potrafią zadziałać jak sygnał ostrzegawczy. Kierowca widzi wtedy pieszego z dużo większej odległości.

Choć pieszy ma pierwszeństwo na przejściu (i wchodząc na nie), nie zwalnia go to z dbania o własne bezpieczeństwo. W trudnych warunkach pogodowych, przy śliskiej nawierzchni lub słabej widoczności, auto potrzebuje znacznie więcej czasu na zatrzymanie. Dlatego zanim ktoś wejdzie na pasy, warto spojrzeć w obie strony i upewnić się, że nadjeżdżający kierowca naprawdę może wyhamować. Zimą kilka metrów może zdecydować o wszystkim.

nadkom. Kinga Drężek-Zmysłowska

Powrót na górę strony