Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Poszukiwany z czynnym zakazem prowadzenia pojazdów uciekał przed policją

Data publikacji 30.12.2019

Policjanci z płońskiej drogówki zatrzymali 27-letniego pirata drogowego, który pomimo braku prawa jazdy, mając za to czynny zakaz prowadzenia pojazdów, kierował autem i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. W czasie policyjnego pościgu mężczyzna doprowadził jeszcze do zderzenia z radiowozem. Okazało się, ze jest poszukiwany. Za swoje wcześniejsze przewinienia trafił już do więzienia.

W miniony piątek wieczorem dyżurny płońskiej komendy skierował patrol ruchu drogowego na krajową 7-kę, gdzie w kierunku Warszawy osobowym fordem miał jechać mężczyzna nie posiadający prawa jazdy. Gdy tylko policjanci zauważyli ten pojazd pojechali za nim, by zatrzymać go do kontroli. Kierujący pojazdem mężczyzna nie zwracał uwagi na sygnały dawane przez policjantów do zatrzymania się. Bardzo szybko przyspieszył, włączył żółte światła błyskowe na umieszczonej na dachu pojazdu belce i pędził dalej w kierunku Warszawy. Gdy radiowóz zrównał się z fordem kierowca skręcił w lokalną drogę, by po jakimś czasie znów wyjechać na krajówkę, nie stosując się przy tym na skrzyżowaniu do czerwonego światła nadawanego przez sygnalizator. W pewnym momencie, na łuku drogi, gdy radiowóz zrównał się z fordem, kierowca zjechał na lewo i uderzył w ścigające go policyjne auto, a następnie tracąc panowanie nad pojazdem odbił w prawo i uderzył w bariery energochłonne.

Na szczęście nikt w tym zdarzeniu nie odniósł obrażeń.

Jak się okazało kierowcą forda był 27-latek z pow. sandomierskiego (woj. świętokrzyskie). Mężczyzna nie dość, że nie posiada prawa jazdy, to ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. W policyjnych bazach danych figurował również jako poszukiwany przez sąd do odbycia kary 50 dni pozbawienia wolności.

Zatrzymany 27-latek usłyszał zarzut niestosowania się do wyroku sądu i niezatrzymania się do kontroli drogowej. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności. Wkrótce odpowie też za spowodowanie kolizji drogowej, niestosowanie się do wskazań sygnalizacji świetlnej i używanie żółtych świateł błyskowych. Mężczyzna trafił już do aresztu.

 

Autor: podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska

Powrót na górę strony