Aktualności

Nietrzeźwi kierowcy zagrożeniem na drogach. Dwóch kolejnych wyeliminowanych z ruchu

Data publikacji 14.09.2020

Kierowcy pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających są wciąż dużym zagrożeniem na naszych drogach. Ich bezmyślność może doprowadzić do tragedii. Dlatego policjanci każdego dnia kontrolują trzeźwość wielu osób zasiadających za kierownicą. W miniony weekend wyeliminowali z ruchu kolejnych dwóch pijanych kierowców.

Pomimo policyjnych apeli i informacji o konsekwencjach związanych za jazdę po alkoholu, ciągle nie brakuje tych, do których żadne ostrzeżenia nie docierają. Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku zatrzymali kolejnych dwóch amatorów jazdy na "podwójnym gazie". W piątek wieczorem dyżurny skierował patrol do miejscowości Grabie, gdzie przy jednej z posesji miało dojść do zdarzenia drogowego. Jak się okazało 55-letni, mieszkaniec Warszawy kierując osobową skodą uderzył w murek ogrodzenia posesji. Mężczyzna miał w organizmie ponad 1,2 promila alkoholu. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Auto, którym kierował nie posiadało aktualnego przeglądu technicznego. Odholowane zostało na strzeżony parking.

Kolejnego nietrzeźwego kierowcę policjanci zatrzymali wczoraj wieczorem w Chociszewie (gm. Czewińsk nad Wisłą). Funkcjonariusze zwrócili uwagę na audi, którego kierowca  wyjeżdżając ze stacji paliw nie zastosował się do znaku poziomego P-4 "podwójna ciągła" i miał wyraźny problem z zapanowaniem nad pojazdem. Kierowcą okazał się być 59-letni mieszkaniec gm. Czerwińsk. Badanie na trzeźwość wykazało u niego też ponad 1,2 promila alkoholu w organizmie.
Obu nietrzeźwym kierowcom grozi wysoka kara grzywny, do 2 lat więzienia i kilkuletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Pamiętajmy, że pijany kierowca stwarza śmiertelne zagrożenia na drodze. Nietrzeźwi za kierownicą są skłonni do brawury, lekceważą przepisy drogowe i nie mają pełnej kontroli nad pojazdem. Reagujmy, gdy widzimy, że pijany wsiada za kierownicę. Poinformuj policję. Twoje zgłoszenie może uratować komuś życie.

 

podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska

Powrót na górę strony