Aktualności

Złodzieje paliwa w rękach płońskich policjantów

Data publikacji 24.02.2021

Płońscy policjanci zatrzymali dwóch złodziei paliwa, którzy uciekali niedopuszczonym do ruchu oplem z założonymi kradzionymi tablicami rejestracyjnymi. Sprawców śledziła czujna pracownica stacji paliw. Obaj przyznali się do kradzieży blisko 100 litrów oleju napędowego. Zostali ukarani.

Wczoraj po godz. 12 dyżurny płońskiej komendy otrzymał zgłoszenie o kradzieży paliwa na jednej ze stacji paliw, na terenie gm. Baboszewo. Jak wynikało ze zgłoszenia, dwaj mężczyźni, którzy przyjechali osobowym oplem zatankowali blisko 100 litrów oleju napędowego do baniek znajdujących się w bagażniku. Sprawcy nie zapłacili za paliwo i w pośpiechu odjechali. Czujna pracownica stacji pojechała za złodziejami i zadzwoniła po Policję, informując na bieżąco, w którym kierunku jedzie.

Policjanci zauważyli wskazanego opla na ul. Młodzieżowej w Płońsku. Kierowca auta nie zwracał uwagi na to, że za nim jedzie radiowóz i zatrzymał się dopiero, gdy drugi, na ul. Sienkiewicza, zajechał mu drogę. Okazało się, że oplem kieruje 25-latek z Nowego Dworu Mazowieckiego. Policjanci ustalili, że młody mężczyzna ma zakaz prowadzenia pojazdów. Razem z nim podróżował 19-latek.

W bagażniku opla policjanci znaleźli bańki z paliwem, a pod wycieraczką przy fotelu pasażera tablice rejestracyjne, które po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazały się być kradzione. W czasie kradzieży paliwa były one założone do opla, a podczas ucieczki zmienione na niemieckie.

Młodzi mężczyźni zostali przewiezieni do płońskiej komendy celem wykonania dalszych czynności z ich udziałem, a auto, którym jechali zostało odholowane na strzeżony parking. Mundurowi ustalili, że opel nie jest w ogóle dopuszczony do ruchu, nie jest zarejestrowany w Polsce i nie posiada przeglądu technicznego ani ubezpieczenia.

Skradzione paliwo zostało w całości odzyskane, a obaj sprawcy przyznali się do kradzieży. Policjanci nałożyli na nich wysokie mandaty karne. 25-latek wkrótce odpowie również za niestosowanie się do wyroku sądu. Grozi mu do 5 lat więzienia.

Autor: podkom. Kinga Drężek-Zmysłowska

Powrót na górę strony