88-latka straciła pieniądze. Myślała, że pomaga wnukowi
Starsze osoby wciąż padają ofiarą oszustów działający metodami "na wnuczka" i "na policjanta". Przestępcy wyłudzają pieniądze od naszych babć, mam, cioć, dziadków, ojców i wujków. Ostrzegajmy naszych krewnych przed czyhającymi na nich zagrożeniami . Niestety kolejna płońszczanka straciła pieniądze myśląc, że rozmawia ze swoim wnukiem.
Kilka dni temu na numer telefonu stacjonarnego 88-letniej płońszczanki zadzwonił mężczyzna podający się za jej wnuka. Twierdził, że spowodował wypadek, w którym ciężko ranna została ciężarna kobieta. Pytał też o pieniądze jakimi dysponuje seniorka. Następnie ze starszą panią rozmawiała inna osoba, podająca się za policjanta. Fałszywy funkcjonariusz poinformował 88-latkę, że chce pomóc jej wnukowi, ale do tego potrzebne są pieniądze. Stosując socjotechnikę namówił kobietę do zapakowania w reklamówkę posiadanych w domu oszczędności i przekazania ich „adwokatowi” wnuka, który przyszedł do jej mieszkania. Oszuści strasząc seniorkę konsekwencjami związanymi ze spowodowaniem wypadku przez bliską jej osobę, nakłonili ją również do oddania złotej biżuterii. Zabronili do kogokolwiek dzwonić i odbierać telefon. Następnego dnia starsza pani po skontaktowaniu się z członkami rodziny, dowiedziała się, że padła ofiarą oszustów.
Pamiętajmy, że zasada „ograniczonego zaufania” do nieznajomych obowiązuje nie tylko dzieci. Dorośli często o niej zapominają, stając się ofiarami własnej łatwowierności i braku rozwagi. Oszuści wykorzystują ufność oraz dobre serce osób, które nie potrafią odmówić pomocy w trudnej sytuacji. Niespodziewane telefony osób podających się za policjantów, od dawno niewidzianych wnuków, siostrzenic czy kuzynów, nie muszą zakończyć się naszą finansową porażką, jeżeli będziemy przestrzegać kilku podstawowych zasad, o które apelujemy:
Jak nie dać się oszukać?
- dzwoni telefon
- ktoś mówi, że jest Twoim wnuczkiem, krewnym…coś się wydarzyło: wypadek, choroba
- rozmówca się rozłącza, a za chwilę telefon dzwoni ponownie
- ktoś mówi, że trwa akcja policyjna, która pozwoli zatrzymać oszustów…
- pada prośba o zachowanie wszystkiego w tajemnicy
- pilnie potrzebne są pieniądze lub wartościowe rzeczy, jeśli nie masz pieniędzy, pada prośba o zaciągnięcie kredytu
- rozmówca prosi Cię o przekazanie pieniędzy wskazanej osobie lub wykonanie przelewu
Pomogłaś/eś, przekazałaś/eś pieniądze, czekasz…
Uspokoiłaś/eś się, dopiero teraz dzwonisz do wnuczka, na policję … już wiesz, że dałaś/eś się oszukać… Straciłaś/eś wszystkie swoje oszczędności!
Nie musiało się tak stać. Bądź ostrożna/y, pamiętaj:
- jeżeli rozmówca proponuje Ci, że możesz potwierdzić autentyczność dzwoniącego policjanta pod numerem 112 - zanim zadzwonisz pod ten telefon, sprawdź czy rozłączyłeś poprzednią rozmowę
- Policja nigdy w takich lub podobnych sytuacjach nie prosi o przekazanie pieniędzy
- nie działaj pochopnie pod presja czasu
- po rozmowie zadzwoń do kogoś bliskiego na znany Ci numer telefonu by opowiedzieć o zdarzeniu – nie może być ono tajemnicą
- jeśli nie możesz skontaktować się z najbliższymi, niezwłocznie powiadom Policję o takim zdarzeniu, dzwoniąc pod numer 112
W przypadku jakichkolwiek podejrzeń, że nie jest to członek rodziny, czy prawdziwy funkcjonariusz tylko oszust lub w chwili, gdy telefonująca osoba postępuje w podany powyżej sposób, PROSIMY O NATYCHMIASTOWE POWIADOMIENIE POLICJI pod nr 997 lub 112.
kom. Kinga Drężek-Zmysłowska/KGP