Amator cudzych rowerów i elektronarzędzi wpadł w ręce policjantów
Płońscy kryminalni ustalili i zatrzymali 23-latka, który ukradł w Płońsku dwa rowery, a także elektronarzędzia o wartości blisko 4 tys. zł. Wkrótce rowerowy złodziej odpowie przed sądem. Policjanci apelują o właściwe zabezpieczanie mienia przed kradzieżą.
W maju tego roku policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku zostali powiadomieni o kradzieży dwóch rowerów z terenu osiedla przy ul. Kopernika w Płońsku. Sprawca prawdopodobnie przeciął linkę zabezpieczającą, za pomocą której ramy rowerów przypięte były do barierki na klatce schodowej bloku. To umożliwiło mu zabranie obydwu jednośladów.
Pracujący nad sprawą policjanci z Wydziału Kryminalnego ustalili, że sprawcą kradzieży rowerów jest dobrze im znany 23-letni płońszczanin. Mężczyzna był wielokrotnie karany za kradzieże i włamania.
Kilka dni temu funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o kradzieży elektronarzędzi o wartości blisko 4 tys. zł. W tym przypadku sprawca wykorzystał chwilową nieuwagę osób pracujących przy budowie domu i z dostawczego auta zaparkowanego w pobliżu, ukradł klucz udarowy, piłę spalinową oraz wiertarkę. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że złodziejem może być wcześniejszy amator cudzych rowerów.
23-letni płońszczanin został zatrzymany, usłyszał zarzuty i złożył wyjaśnienia. Okazało się, że zarówno jednoślady, jak i elektronarzędzia sprzedał za niewielkie kwoty, a pieniądze przeznaczył na alkohol. Rowery sprzedał nieznanym mu osobom na miejscowym rynku.
Rowerowy złodziej za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Czyny przez niego popełnione zostały zakwalifikowane jako kradzież i kradzież z włamaniem. Grozi mu nawet 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci apelują o właściwe zabezpieczanie swojego mienia. Niestety, zdarza się, że „okazja czyni złodzieja”. Zachowując środki ostrożności możemy ustrzec się przed działaniem amatorów cudzych rzeczy. Unikajmy także zakupów przedmiotów o rażąco zaniżanej cenie, gdyż mogą one pochodzić m.in. z przestępstwa. Zakup takiej rzeczy może nas narazić na odpowiedzialność karną. Sprawdźmy czy osoby je sprzedające mają odpowiednie dokumenty świadczące o tym, że stanowią one ich własność.
kom. Kinga Drężek-Zmysłowska