24-latek znów trafił do policyjnego aresztu
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Płońsku po raz kolejny w ciągu kilku dni zatrzymali 24-letniego mieszkańca Płońska. Mężczyzna tym razem dokonał kradzieży bmw, a z drugiego zaparkowanego w pobliżu samochodu audi skradł transmiter do radia. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Niespełna tydzień temu policyjny areszt opuścił 24-latek zatrzymany za kradzieże sklepowe. Długo jednak nie nacieszył się wolnością, a czas spędzony w celi zdecydowanie nie wystarczył mu na przemyślenie swoich poczynań.
W minioną sobotę (28.10) płońscy policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży bmw z parkingu na jednym z płońskich blokowisk. Poinformowani zostali również o tym, że na sąsiedniej ulicy ktoś wybił szybę w osobowym audi i z wnętrza pojazdu ukradł transmiter do radia. Wszystko wskazywało na to, że za obydwa zdarzenia odpowiedzialna jest ta sama osoba - dobrze znany stróżom prawa 24-latek. W czasie sprawdzania terenu miasta, przy jednym z bloków funkcjonariusze zauważyli mężczyznę. Nie krył on swojego zaskoczenia na widok mundurowych. W plecaku, który płońszczanin miał przy sobie, policjanci znaleźli skradziony transmiter. Mężczyzna przyznał się również do kradzieży bmw i wskazał funkcjonariuszom miejsce, gdzie auto zostawił. Już po raz trzeci w tym miesiącu 24-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu.
Płońszczanin usłyszał dwa zarzuty związane z kradzieżą z włamaniem. Grozi mu do 10 lat więzienia.
kom. Kinga Drężek-Zmysłowska