Pijany kierowca uciekał przez rzekę
Nietypowy przebieg miała interwencja w minioną niedzielę. Wieczorem policjanci z posterunku w Nowym Mieście zauważyli opla, którego kierujący nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Policjanci postanowili zatrzymać pojazd do kontroli. Na widok policyjnego radiowozu mężczyzna przyspieszył i nie chciał dać się wyprzedzić. Kierowca nie zwracał uwagi na włączone w radiowozie sygnały świetlne i dźwiękowe. Jadąc całą szerokością drogi stwarzał zagrożenie dla innych uczestników, którzy musieli zjeżdżać na pobocze, aby uniknąć czołowego zderzenia.
Na DK50 pojazd zatrzymał się na chwilę i w momencie, jak policjanci wysiedli z radiowozu, aby zatrzymać kierującego, ten natychmiast ruszył i kontynuował ucieczkę. W Smardzewie kierujący oplem stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do przydrożnego rowu. Wysiadł z auta i dalej uciekał w kierunku Wkry. Policjanci kontynuowali pościg pieszo. Mężczyzna wskoczył do rzeki i przepłynął na drugą stronę.
Po drugiej stronie rzeki czekali już jednak inni policjanci, którzy go zatrzymali. Jak się okazało 19-letni mieszkaniec powiatu płońskiego nie posiadał uprawnień do kierowania, a w organizmie miał ponad 1.8 promila alkoholu. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
Autor: podinsp. Grzegorz Osiński