Policyjny rajd szlakiem Bitwy nad Bzurą
Pamięć o największej bitwie kampanii wrześniowej i jej ofiarach wciąż pozostaje żywa. Policjanci i pracownik Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie, w czasie wolnym od obowiązków służbowych, wsiedli na rowery i odwiedzili miejsca pamięci związane z Bitwą nad Bzurą. Uczestnicy rajdu przejechali 115 km i odwiedzili m.in. Boryszew i Henryków, gdzie 18 września 1939 roku żołnierze Dolnosaksońskiej Dywizji Piechoty Wehrmachtu spalili żywcem w stodole polskich jeńców i ludność cywilną.
W poniedziałek (23.09.) policjanci i pracownik Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie wsiedli na rowery i przejechali szlakiem Bitwy nad Bzurą. W rajdzie wzięli udział Komendant Powiatowy Policji w Sochaczewie insp. Michał Safjański, Naczelnik Wydziału Prewencji podkom. Katarzyna Sznajder wraz z zastępcą asp. szt. Ireneuszem Żurkiem, Kierownik Posterunku Policji w Teresinie podkom. Rafał Wróbel, Kierownik Posterunku Policji w Nowej Suchej mł. asp. Paweł Błaszczyk oraz pracownik KPP w Sochaczewie Leszek Duplicki. Uczestnicy rajdu przejechali 115 km i oddali hołd żołnierzom poległym podczas Bitwy nad Bzurą oraz ofiarom zbrodni niemieckich.
Po starcie z parkingu Komendy Powiatowej Policji w Sochaczewie, grupa dojechała do sochaczewskiego Boryszewa i zatrzymała się przy Pomniku Pamięci na którym uwieczniono ostatnie słowa jednego z żołnierzy skazanych na śmierć - „Za Polskę walczyliśmy, za Polskę umieramy!”. W 1939 roku żołnierze Wehrmachtu rozstrzelali 50 żołnierzy Bydgoskiego Batalionu Obrony Narodowej. Powodem skazania ich na śmierć, było fałszywe oskarżenie o zamordowaniu niemieckiej ludności cywilnej w Bydgoszczy. Wojskowi zostali rozstrzelani w Boryszewie, a ich ciała wrzucono do zbiorowego grobu. W 1940 roku dokonano ekshumacji i pochowano ich na cmentarzu w Kozłowie Biskupim.
Uczestnicy rajdu przejechali z Boryszewa na cmentarz w Kozłowie Szlacheckim, gdzie pochowano 195 żołnierzy WP. Odwiedzili również miejsca pamięci w Nowym Dębsku, Kocierzewie Południowym, a także cmentarz w Kompinie na którym pochowano 342 wojskowych.
Z Kompiny przejechali do Rybna na cmentarz na którym spoczęły szczątki 1586 żołnierzy Wojska Polskiego, w tym 55 Pułku Piechoty z Leszna zamordowanych w szpitalu w Jasieńcu. Następnie przejechali do Giżyc, gdzie spoczywa 400 żołnierzy, którzy walczyli o wolną Polskę. Znajduje się tam m.in. grób post. Wiktora Lamperskiego i sierż. Marcina Lewandowskiego - funkcjonariuszy Policji Państwowej, którzy zginęli w Bitwie nad Bzurą.
Następnym przystankiem na szlaku Bitwy nad Bzurą był Henryków. Dokładnie 18 września 1939 roku żołnierze Dolnosaksońskiej Dywizji Piechoty Wehrmachtu spalili żywcem w stodole 76 osób – żołnierzy oraz ludność cywilną, w tym dzieci.
Uczestnicy rajdu odwiedzili również miejsca pamięci w Budach Starych, Rokicinie, Leontynowie, Juliopolu, gdzie pochowano 2200 żołnierzy a także w Mistrzewicach Nowych. Dotarli do Witkowic, gdzie przeprawiały się oddziały biorące udział w największej bitwie kampanii wrześniowej. Most w Witkowicach nazwano imieniem gen. Tadeusza Kutrzeby.
Policyjna grupa pojechała również do Śladowa, gdzie doszło do masowego mordu dokonanego przez Wehrmacht na żołnierzach i mieszkańcach wsi i okolic. Życie straciło ponad 300 osób – 106 cywilów i 252 żołnierzy Wojska Polskiego.
W Brochowie odwiedzili kościół obronny w Brochowie i cmentarz w Janowie, gdzie upamiętniono poległych żołnierzy Wojska Polskiego. Rowerzyści dotarli również do Tułowic, gdzie znajduje się tablica upamiętniająca generała brygady kawalerii Stanisława Grzmot-Skotnickiego oraz 42 żołnierzy i 5 mieszkańców tej miejscowości rozstrzelanych przez Niemców.
Ostatnim miejscem odwiedzonym w trakcie rowerowej wyprawy był największy cmentarz kampanii wrześniowej – cmentarz w Trojanowie, gdzie spoczywają szczątki 3692 żołnierzy, w tym dwóch funkcjonariuszy Policji Państwowej, którzy zginęli 17 września 1939 roku – przod. Kazimierza Fikowskiego i Jana Lecha Kanieckiego (stopień nieznany).
Od wybuchu II Wojny Światowej minęło już 85 lat. Mimo upływu czasu, pamięć o największej bitwie kampanii wrześniowej – Bitwie nad Bzurą wciąż pozostaje żywa. W powiecie sochaczewskim, wśród nas, nadal mieszkają osoby, które jako dzieci, były świadkami zbrodni dokonanych przez hitlerowców na żołnierzach i miejscowej ludności. Doceniając każdego dnia ich poświęcenie i heroizm, czujemy obowiązek pielęgnowania pamięci o tych, którzy oddali życie za wolną Polskę.
st. asp. Agnieszka Dzik