Aktualności

Udostępniał sygnał telewizji cyfrowej. Odpowie teraz przed sądem

Data publikacji 21.05.2018

Nielegalnie udostępniał sygnał jednej z telewizji cyfrowych, a z przestępczego procederu uczynił stałe źródło dochodu. 21–latka udało się zatrzymać dzięki współpracy policjantów z Sochaczewa i KWP z/s w Radomiu. Sprawcy przestępstwa grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Praca policjantów Wydziału d/w z Cyberprzestępczością KWP z/s w Radomiu, zawiadomienie o przestępstwie złożone przez jedną z telewizji cyfrowych i materiały dowodowe zebrane przez sochaczewskich policjantów zwalczających przestępczość gospodarczą i korupcję doprowadziły do zatrzymania 21–letniego mężczyzny podejrzanego o nielegalne udostępnianie sygnału telewizyjnego.

Policjanci ustalili, że mieszkaniec gminy Teresin na jednym z zagranicznych serwerów założył kilka domen i za opłatą udostępniał sygnał, dzięki któremu można było obejrzeć gale bokserskie i walki. Za pomocą internetu umożliwiał obejrzenie w czasie rzeczywistym różnych kodowanych programów poprzez strumieniowe udostępnianie danych za które pobierał mniejszą opłatę niż operator. Oprócz tego, utrzymywał się również z reklam zamieszczanych na tych stronach. 21-latek uczynił sobie z przestępczego procederu stałe źródło dochodu.

W ubiegłym tygodniu policjanci z Sochaczewa i Radomia weszli do jego mieszkania. Młody mężczyzna nie spodziewał się, że mundurowi wpadną na jego trop. W jego domu znaleziono sprzęt, którym udostępniał sygnał telewizyjny.

Zatrzymany 21–latek został doprowadzony do komendy, gdzie przedstawiono mu zarzut z ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Kryminalni z Radomia zablokowali nielegalnie działające domeny.

Na poczet przyszłych kar i roszczeń zabezpieczono mienie ruchome należące do sprawcy. Zastosowano wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego. Trwa dokładne ustalanie strat, jakie poniosła telewizja. Już teraz jednak wiadomo, że kwota przekroczy 100 tys. złotych. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

 

Autor: sierż. szt. Agnieszka Dzik/NC

Powrót na górę strony