Areszt dla podejrzanego o włamanie i kradzież samochodu
Policjanci z Sochaczewa zatrzymali 28-latka podejrzanego o włamanie i kradzież pojazdu Renault Master z jednego z parkingów na warszawskim Targówku. Mężczyzna usłyszał już zarzut. Na wniosek Policji i prokuratury, sad zdecydował o tymczasowym aresztowaniu mieszkańca gminy Baranów. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
W sobotnie popołudnie do sochaczewskiej komendy wpłynęła informacja, że pojazd marki Renault Master ukradziony w Warszawie, kieruje się w stronę Sochaczewa. Dyżurny jednostki natychmiast przekazał informacje policjantom, którzy rozpoczęli poszukiwania auta.
Patrol ruchu drogowego zauważył auto wyjeżdżające ze stacji paliw na drogę krajową nr 50. Marka, model i kolor auta zgadzały się, natomiast nie pasowały tablice rejestracyjne. Mundurowi podejrzewali, że mogły zostać zmienione, więc zdecydowali o zatrzymaniu samochodu.
Zaraz jak podbiegli do samochodu i chwycili za klamkę, zamek wypadł na jezdnię. Prawdopodobnie został wyłamany podczas włamania. Auto miało usuniętą naklejkę legalizacyjną, lecz po sprawdzeniu numeru VIN okazało się, że jest to pojazd, którego poszukiwali. Tablice rejestracyjne umieszczone na samochodzie pochodziły od innego pojazdu tej samej marki i modelu.
Mężczyzna podejrzany o kradzież auta został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Przedwczoraj odbyło się posiedzenie sądu, podczas którego zdecydowano o zastosowaniu trzymiesięcznego aresztu wobec 28-letniego mieszkańca gminy Baranów.
Za popełnione przestępstwo grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.