Tymczasowy areszt za usiłowanie rozboju w warunkach recydywy
Policjanci z referatu patrolowo – interwencyjnego zatrzymali po kilkusetmetrowym pościgu sprawcę usiłowania rozboju na taksówkarzu. Podejrzany dusił, bił, groził śmiercią taksówkarzowi i chciał zabrać mu samochód. Dzisiaj sąd zdecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu.
W sobotę w nocy, młody mieszkaniec Sochaczewa wsiadł do taksówki i zamówił kurs w stronę Plecewic. W trakcie przejazdu, gdy byli na ulicy Wyszogrodzkiej, poprosił kierowcę, by skręcił w ulicę Smolną. Po jakimś czasie dojechali do miejscowości Mokas. Wtedy pasażer poprosił o zatrzymanie pojazdu.
Mieszkaniec Sochaczewa chciał odebrać kluczyki taksówkarzowi. Zaczął go dusić siedząc cały czas na tylnej kanapie, bić i uderzać głową 67 - latka o dźwignię zmiany biegów. Napastnik groził śmiercią taksówkarzowi i powiedział, że zabierze mu samochód.
Wołanie o pomoc usłyszeli mieszkańcy posesji. Wybiegli zobaczyć co się stało, wtedy napastnik uciekł w pole kierując się w stronę Dzięglewa. O zdarzeniu zostali powiadomieni policjanci z sochaczewskiej komendy.
Funkcjonariusze referatu patrolowo – interwencyjnego natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Szukali sprawcy przez kilkadziesiąt minut. Sprawdzali wszystkie miejsca, w których mógł się ukryć podejrzany. Po jakimś czasie zauważyli mężczyznę biegnącego przez pole w kierunku jezdni. Policjanci ruszyli za nim w pościg pieszy i po kilkuset metrach zatrzymali go.
Jak się okazało, zatrzymanym jest 23 - letni mieszkaniec Sochaczewa, znany już wcześniej policjantom. Wielokrotnie wchodził w konflikt z prawem. Młody mężczyzna był poszukiwany również do odbycia kary pozbawienia wolności. Badanie na zawartość alkoholu w organizmie wykazało 1,5 promila.
Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. W niedzielę został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Sochaczewie, gdzie usłyszał zarzut usiłowania rozboju, którego dopuścił się w warunkach recydywy. Podczas dzisiejszego posiedzenia, sąd zdecydował o zastosowaniu wobec podejrzanego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu. Grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.
mł. asp. A. Dzik