Pamiętamy...
Wszystkich Świętych to czas zadumy i wspomnień osób, których nie ma już wśród nas. Sochaczewscy policjanci tradycyjnie zapalili znicze na grobach funkcjonariuszy Policji Państwowej. Odwiedzili również miejsce pochówku naszego Przyjaciela, ks. prał. Tadeusza Kraszewskiego.
Sochaczewscy funkcjonariusze pamiętają o zmarłych policjantach II RP. W poniedziałek mundurowi odwiedzili cmentarz wojenny w Palmirach, gdzie zapalili znicze na grobie policjanta II RP Jana Sochacza – kierownika grupy bojowej Komendy Obrońców Polski, który został rozstrzelany 12 czerwca 1941 roku w Palmirach oraz sierżanta PP Juliana Mydło.
Znicze zapłonęły również na cmentarzu w Giżycach, gdzie spoczywa post. Wiktor Lamperski, który zginął podczas Bitwy nad Bzurą.
Policjanci odwiedzili grób post. Piotra Walczaka, który zginął na służbie w 1929 roku podczas obławy na włamywaczy. Nad ranem na ich drodze stanął posterunkowy Piotr Walczak. Przestępcy kilkukrotnie strzelili w jego kierunku. Przedwojenny policjant zmarł w wyniku odniesionych ran.
Mundurowi odwiedzili również cmentarz w Trojanowie, gdzie spoczywają szczątki 3692 żołnierzy, w tym dwóch funkcjonariuszy Policji Państwowej, którzy zginęli 17 września 1939 roku, przod. Kazimierza Fikowskiego i Jana Lecha Kanieckiego (stopień nieznany).
Znicze zapłonęły również przy Komendzie Powiatowej Policji w Sochaczewie przed tablicą upamiętniającą funkcjonariuszy II RP zamordowanych w Twerze i ich kolegę przod. PP Jana Kraszewskiego, który walczył w 2. Korpusie Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie.
W maju 2021 roku pożegnaliśmy naszego przyjaciela, ks. prał. Tadeusza Kraszewskiego, syna przodownika PP. Jana Kraszewskiego - wieloletniego strażnika pamięci o tragicznych losach policjantów II RP, urodzonych lub pełniących służbę na ziemi sochaczewskiej. Ks. Kraszewski przez dziesięciolecia otwarcie mówił o prawdziwej historii i bohaterstwie funkcjonariuszy Policji Państwowej. Osobiście podejmował liczne działania zmierzające do godnego upamiętnienia i przekazania wiedzy o zamordowanych funkcjonariuszach następnym pokoleniom. Choć swoje życie poświęcił służbie kapłańskiej, cały czas kultywował prawdę historyczną, utrzymywał kontakty z rodzinami katyńskimi, członkami rodzin innych policjantów państwowych, a także osobami związanymi z Domem Dziecka Stowarzyszenia Rodzina Policyjna. Wszelkie pamiątki jakie posiadał po swoim ojcu – karty pocztowe, listy, zapiski, zdjęcia, które były dla niego niezwykle cenne, jeszcze za życia przekazał do Izby Pamięci w Komendzie Powiatowej Policji w Sochaczewie, by były świadectwem tragicznych losów i poświęcenia funkcjonariuszy Policji Państwowej. Szabla, która była własnością jego ojca, trafiła do Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą.
Szczególna chwila zadumy nastąpiła przed symbolicznym grobem insp. gen. Mariana Borzęckiego – patrona Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu. Marian Gorgoniusz Borzęcki był absolwentem Wydziału Prawa Uniwersytetu w Petersburgu. Od czerwca 1923 do listopada 1926 był Komendantem Głównym Policji Państwowej. Od 1927 do 1934 roku był wiceprezydentem Warszawy. Podczas II wojny światowej działał w konspiracji i w marcu 1940 roku w związku z tą działalnością został aresztowany przez Niemców i osadzony na Pawiaku, a następnie w obozie w Sachsenhausen. Po przewiezieniu i osadzeniu w obozie w Gusen (podobóz Mauthausen) został zamordowany w 1940 roku.
Policjanci odwiedzili również grób mjr Bolesława Kontryma ps. „Żmudzin” - policjanta państwowego, jednego z Cichociemnych., który spotkał się z represjami ze strony komunistów. W czerwcu 1952 roku skazano go na karę śmierci, a w styczniu 1953 roku został zamordowany w więzieniu przy Rakowieckiej. Cztery lata później został zrehabilitowany. Miejsce jego pochówku pozostawało nieznane. Dopiero w 2014 roku w kwaterze „Ł” znaleziono szczątki Kontryma na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach, w miejscu gdzie dotychczas istniał jego grób.
asp. Agnieszka Dzik