Z pomocą bezdomnemu
Wczoraj policjanci interweniowali wobec bezdomnego mężczyzny. Proponowali mu przewiezienie do ośrodka, ale spotkali się ze zdecydowaną odmową. Po kilku godzinach postanowili sprawdzić, czy nie potrzebuje pomocy. Odnaleźli go i wezwali karetkę pogotowia. Mężczyzna trafił do szpitala.
Wczoraj policjanci z wydziału prewencji interweniowali wobec bezdomnego. Widzieli, że jest pod wpływem alkoholu, a kolejne dni spędzone w niskiej temperaturze będą zagrażać jego życiu i zdrowiu. Uczucie rozgrzania po spożyciu alkoholu jest złudne. W rzeczywistości ludzie jeszcze bardziej narażeni są na wychłodzenie.
Na przełomie jesieni i zimy, funkcjonariusze regularnie sprawdzają miejsca gromadzenia się bezdomnych. W zadaniach mają kontrolowanie piwnic, pustostanów, ogródków działkowych oraz innych miejsc, gdzie schronienia szukają bezdomni. Policjanci proponują pomoc w transporcie do ośrodka dla bezdomnych, gdzie każdy z nich będzie mógł wziąć kąpiel, zjeść ciepły posiłek i spać w łóżku, a nie na zimnej podłodze pod przykryciem z wilgotnego kartonu.
W rozmowie z mężczyzną próbowali przekonać go do pobytu w ośrodku. Spotkali się z jednak ze zdecydowaną odmową.
Policjanci wrócili do innych obowiązków, ale po kilku godzinach postanowili sprawdzić, czy bezdomny nie potrzebuje pomocy. Wiedzieli, gdzie najczęściej szuka schronienia przed zimnem i tam go spotkali. Byli zaniepokojeni jego stanem. Mężczyzna miał problem ze wstaniem, sztywniały mu kończyny, początkowo też miał problem z odpowiadaniem na pytania. Mundurowi od razu wezwali karetkę pogotowia.
Ratownicy zajęli się bezdomnym i zdecydowali o przewiezieniu go do szpitala.
Jeśli widzicie osobę bezdomną, która jest narażona na wychłodzenie – reagujcie! Zadzwońcie do najbliższej jednostki Policji lub na numer alarmowy 112. Jeden telefon wykonany przez Was może uratować czyjeś życie.
asp. Agnieszka Dzik