Oszukana na pracownika banku straciła 49 tys. zł.
W piątek (26.07) 21-letnia kobieta dostała telefon od podszywającego się pod pracownika banku mężczyzny, który powiedział jej, że ktoś „wykradł” jej dane osobowe i próbował wziąć na nią pożyczkę. Zmanipulowana przez mężczyznę kobieta wzięła 49 tys. zł pożyczki w banku i wpłaciła ją we wpłatomacie za pośrednictwem kodów szybkiej płatności podawanych przez oszusta.
Gdy słyszymy o zagrożeniu automatycznie budzi się w nas instynkt obronny. To normalne i nie ma znaczenia w jakim jesteśmy wieku. Oszuści zawsze bazują na naszych emocjach, najczęściej strachu, wykorzystując do tego presję czasu.
Tak było w piątek, kiedy do 21-letniej mieszkanki Siedlec zadzwonił mężczyzna i przedstawił się jako pracownik banku. Poinformował kobietę, że ktoś prawdopodobnie wykradł jej dane i chciał wziąć pożyczkę w wysokości 36 tys. zł, ale udało się tę transakcję zablokować. Jak poinformował kobietę, pracownicy banku mogli być w to zamieszani. Polecił jej, w celu weryfikacji, iść do jej banku i wziąć pożyczkę. Według rozmówcy, jeśli pracownik będzie uczciwy to zauważy, że dzisiaj była już próba wzięcia pożyczki na takie dane i nie pozwoli na ponowne jej wzięcie. Kobieta cały czas mając na linii fałszywego pracownika banku, postępowała zgodnie z instrukcją. Zgodnie z sugestią wzięła 49 tys. zł kredytu w gotówce, a następnie wpłaciła je w jednym z bankomtów. Rozmówca zapewnił kobietę, że policja została powiadomiona i nic nie musi już zgłaszać, po czym zakończył rozmowę. Zdenerwowana kobieta zadzwoniła po wszystkim do brata i opowiedziała mu całą historię. Dopiero wtedy uświadomiła sobie, że padła ofiarą oszusta i została z dużym kredytem do spłaty.
Dlatego apelujemy, by nie dawać się wciągnąć w taką rozmowę!
W przypadku odebrania takiego lub podobnego telefonu, należy się rozłączyć i samemu zadzwonić na infolinię bankową lub udać się do placówki banku.
Zawsze należy dać sobie czas na przemyślenie i nie działać pochopnie!
MYŚL a wtedy uchronisz swoje pieniądze!
Zawsze należy powiadomić policję o zaistniałej sytuacji.
Autor: kom. Ewelina Radomyska