Śmiertelny wypadek w Kamiankach Lackich - Policja apeluje o ostrożność na drodze
Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło wczoraj (17.11) w miejscowości Kamianki Lackie w gm. Przesmyki, w wyniku którego śmierć poniosła 84-letnia piesza. Mundurowi przypominają o konieczności zachowania szczególnej ostrożności, zarówno przez kierowców, jak i pieszych zwłaszcza po zmroku oraz warunkach pogorszonej widoczności.
Wczoraj, 17 listopada, w miejscowości Kamianki Lackie doszło do śmiertelnego wypadku drogowego. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że kierujący samochodem marki Skoda, 36-letni mężczyzna, w czasie wykonywania manewru wymijania pieszego potrącił idącą jezdnią 84-letnią kobietę. Niestety, w wyniku odniesionych obrażeń piesza zmarła na miejscu. Kierujący pojazdem był trzeźwy. Samochód został zabezpieczony na parkingu strzeżonym Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach. Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora wyjaśniają szczegółowe okoliczności zdarzenia.
Wraz z pogarszającymi się warunkami pogodowymi, krótszym dniem i ograniczoną widocznością, ryzyko wypadków znacząco wzrasta. Policjanci przypominają:
Do kierowców:
- Dostosuj prędkość do warunków na drodze - mokra nawierzchnia, mgła czy zapadający zmrok wymagają szczególnej ostrożności.
- Zachowuj większy odstęp od innych uczestników ruchu.
- Bądź maksymalnie skoncentrowany - każda chwila nieuwagi może prowadzić do tragedii.
- W rejonach zabudowanych spodziewaj się pieszych, także w miejscach nieoświetlonych.
Do pieszych, zwłaszcza seniorów:
- Noś elementy odblaskowe, nawet w terenie zabudowanym - znacząco zwiększają widoczność i mogą uratować życie.
- Poruszaj się poboczem lub chodnikiem, a jeśli ich nie ma - lewą stroną jezdni, twarzą do nadjeżdżających pojazdów.
- Unikaj poruszania się środkiem jezdni i zawsze upewnij się, że kierowca cię widzi.
Każdy uczestnik ruchu drogowego ma wpływ na bezpieczeństwo swoje i innych. Apelujemy o rozwagę, wzajemny szacunek i stosowanie się do przepisów - bądźmy odpowiedzialni na drodze, aby uniknąć kolejnych tragedii.
kom. Ewelina Radomyska