Aktualności

Okradł fryzjera...a policjantom tłumaczył, że kominiarka miała wystraszyć jego dziewczynę

Data publikacji 24.02.2020

W ciągu tylko jednej doby siedleccy policjanci zatrzymali na gorącym uczynku sprawcę kradzieży z włamaniem oraz przywłaszczenia mienia.

W miniony czwartek oficer dyżurny skierował patrol na jedną ze stacji paliw w Siedlcach. Okazało się, że jeden z klientów podczas zapłaty za zakupy pozostawił portfel przy kasie i odjechał, a gdy po chwili wrócił po zgubę, portfela już nie było. Policjanci na miejscu przejrzeli monitoring, na którym widoczny był sprawca przywłaszczenia portfela i natychmiast ruszyli w teren, by go odnaleźć. Po kilkunastu minutach na ulicy zobaczyli pieszego, którego wygląd odpowiadał wizerunkowi zarejestrowanemu przez monitoring. Mężczyzna został zatrzymany. W trakcie kontroli okazało się, że ma przy sobie portfel i dokumenty osoby poszkodowanej. Siedlczanin (42 lata) został zatrzymany i przewieziony do komendy. Tłumaczył policjantom, że ma taki sam portfel, dlatego pomylił się i zabrał go na stacji paliw. Próbował też wmówić mundurowym, że portfel chciał oddać. Za przywłaszczenie mienie mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.

Tego samego dnia uwagę patrolujących ulice policjantów zwrócił mężczyzna przebiegający przez jezdnię w miejscu niedozwolonym. Na widok radiowozu usiłował ukryć się za pobliski budynkiem. Policjanci ruszyli za nim w pościg. Po zatrzymaniu okazało się, że 34-letni mieszkaniec Siedlec ma przy sobie kominiarkę, gaz łzawiący, pieniądze oraz torbę ze sprzętem fryzjerskim. Mężczyzna wyjaśnił, że wszystkie rzeczy stanowią jego własność, a w kominiarkę kupił żeby nastraszyć swoją dziewczynę. Policjantów to tłumaczenie nie przekonało. Sprawdzili najbliższy zakład fryzjerski, w którym stwierdzili ślady włamania. Dopiero wtedy zatrzymany przyznał się do przestępstwa. Mężczyzna został przewieziony do KMP w Siedlcach Podejrzanemu grozi do 10 lat więzienia.

Autor: kom. Agnieszka Swierczewska

Powrót na górę strony