Aktualności
Rozmiar czcionki
-
Do siedleckich policjantów zgłosił się 52-latek, który padł ofiarą oszustów działających na rynku inwestycyjnym. Mężczyzna sam znalazł firmę, która się tym zajmuje i poprosił o kontakt. Wszystko było dobrze – opieka analityka, stały kontakt i wysokie zyski. Do czasu gdy chciał wypłacić zgromadzone środki. Wtedy pojawił się podatek od zysków. Inwestor nie zarobił nic, ale stracił ponad 22 000 zł.
Dodano: 06.10.2023 Miał zapłacić podatek, by móc wypłacić zysk z inwestycji. Stracił ponad 22 tysiące zł