Aktualności

Zatrzymana po policyjnym pościgu - była pijana i nie miała prawa jazdy

Data publikacji 22.07.2024

35-letnia kierująca citroenem zbagatelizowała polecenia mundurowych do zatrzymania się i zaczęła uciekać krajową 53. Po trwającym kilka kilometrów pościgu ostatecznie mundurowi zatrzymali pojazd. Za kierownicą siedziała kompletnie pijana mieszkanka pow. ostrołęckiego. Na domiar złego nie miała prawa jazdy i posiadała sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Teraz grozi jej do 5 lat pozbawienia wolności.

W piątkowe (19.07) popołudnie policjanci z ostrołęckiego Wydziału Ruchu Drogowego wschodzący w skład Mazowieckiej Grupy SPEED dbali o bezpieczeństwo na drodze K-53 w rejonie Myszyńca. W pewnym mundurowi zauważyli citroena, którego kierująca jadąc w obszarze zabudowanym, przekroczyła prędkość.

W związku z powyższym policjanci zdecydowali o zatrzymaniu pojazdu do kontroli. Jednak na widok wyraźnego sygnału do zatrzymania wydanego przez umundurowanego policjanta kierująca citroenem, zamiast zatrzymać pojazd, przyspieszyła i zaczęła uciekać. Policjanci ruszyli za nią w pościg. W jego trakcie policjanci zmusili kierującą do zatrzymania się, blokując jej drogę radiowozem. Za kierownicą siedziała 30-letnia mieszkanka powiatu ostrołęckiego. Po otwarciu drzwi jej auta czuć było wyraźną woń alkoholu. Alkomat wykazał, że kobieta ma w organizmie ponad 2 promile.

To nie wszystko, sprawdzenie jej w policyjnej bazie danych wykazało, że w ogóle nie powinna znajdować się na drodze w roli kierowcy. Jej prawo jazdy zostało zatrzymane, właśnie za jazdę pod wpływem promili. Ponadto miała ona orzeczony sądowy zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych na okres 3 lat.

30-latka została zatrzymana, przewieziona do ostrołęckiej komendy Policji, gdzie osadzono ją w policyjnym areszcie.

Po wytrzeźwieniu przedstawiono jej zarzut dotyczący, m.in. jazdy w stanie nietrzeźwości. Grozi jej kara do 5 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego czeka ja odpowiedzialność finansowa mogąca wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

kom. Tomasz Żerański/KMP w Ostrołęce

Powrót na górę strony