Policjanci wyjaśniają…Kim jest pieszy?
Przepisom dotyczącym ruchu pieszych w Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym poświęcony jest cały rozdział i nie bez kozery jest on umieszczony na samym początku kodeksu drogowego. Przepisy tam zawarte są szczegółowo i jasno uregulowane. Jednak pomimo tego, liczba zdarzeń drogowych z udziałem pieszych wcale nie maleje, a jeśli nawet maleje, to w bardzo małym stopniu. Prosimy pieszych o zachowanie szczególnej ostrożności nawet na przejściach dla pieszych. Apelujemy również o korzystanie z elementów odblaskowych zarówno w obszarze zabudowanym, jak i poza nim.
Kim zatem jest pieszy?
Zgodnie z definicją zawartą w artykułu 1 Ustawy Prawo o Ruchu Drogowym, Pieszy to osoba znajdującą się poza pojazdem na drodze i nie wykonującą na niej robót lub czynności przewidzianych odrębnymi przepisami; za pieszego uważa się również osobę prowadzącą, ciągnącą lub pchającą rower, motorower, motocykl, wózek dziecięcy, podręczny lub inwalidzki, osobę poruszającą się w wózku inwalidzkim, a także osobę w wieku do 10 lat kierującą rowerem pod opieką osoby dorosłej.
Gdzie i kiedy możemy przekraczać jezdnię?
Pieszy, przechodząc przez jezdnię lub torowisko, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność oraz, z zastrzeżeniem ust. 2 i 3,korzystać z przejścia dla pieszych. Pieszy znajdujący się na tym przejściu ma pierwszeństwo przed pojazdem. Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych jest dozwolone, gdy odległość od przejścia przekracza 100 metrów. Jeżeli jednak skrzyżowanie znajduje się w odległości mniejszej niż 100 m od wyznaczonego przejścia, przechodzenie jest dozwolone również na tym skrzyżowaniu.
Przechodzenie przez jezdnię poza przejściem dla pieszych, o którym mowa w punkcie powyżej, jest dozwolone tylko pod warunkiem, że nie spowoduje zagrożenia bezpieczeństwa ruchu lub utrudnienia ruchu pojazdów. Pieszy jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdom i do przeciwległej krawędzi jezdni iść drogą najkrótszą, prostopadle do osi jezdni. Jeżeli na drodze znajduje się przejście nadziemne lub podziemne dla pieszych, pieszy jest obowiązany korzystać z niego, z zastrzeżeniem ustępu 2 i 3. Na obszarze zabudowanym, na drodze dwujezdniowej lub po której kursują tramwaje po torowisku wyodrębnionym z jezdni, pieszy przechodząc przez jezdnię lub torowisko jest obowiązany korzystać tylko z przejścia dla pieszych.
Przechodzenie przez torowisko wyodrębnione z jezdni jest dozwolone tylko w miejscu do tego przeznaczonym. Jeżeli wysepka dla pasażerów na przystanku komunikacji publicznej łączy się z przejściem dla pieszych, przechodzenie do i z przystanku jest dozwolone tylko po tym przejściu. Jeżeli przejście dla pieszych wyznaczone jest na drodze dwujezdniowej, przejście na każdej jezdni uważa się za przejście odrębne. Przepis ten stosuje się odpowiednio do przejścia dla pieszych w miejscu, w którym ruch pojazdów jest rozdzielony wysepką lub za pomocą innych urządzeń na jezdni.
Tyle przepisy, a jak jest w rzeczywistości? Przechodzenie przez tę grupę użytkowników dróg w miejscach niedozwolonych jest niestety stałą i złą praktyką. Piesi, chcąc zaoszczędzić czas, przechodzą –przebiegają na skróty w miejscach zabronionych zwiększając tym samym ryzyko potrącenia ich przez samochód. Spiesząc się na tramwaj czy autobus wbiegają na przejście dla pieszych, w chwili, gdy sygnalizator dla ich kierunku ruchu wyświetla czerwone światło. Policjanci często słyszą wymówki: „bo mi się śpieszy” albo „bo za długie są te światła”. Pamiętajmy, że sygnalizator na przejściu dla pieszych jest przede wszystkim dla naszego bezpieczeństwa.
Bardzo ważną kwestią mającą wpływ na bezpieczeństwo pieszych szczególnie „młodych” pieszych jest używanie przez tą grupę wiekową telefonów komórkowych. Przepisy ruchu drogowego wprawdzie nie zabraniają korzystania ze smartfonu podczas uczestnictwa w ruchu drogowym. Jednakże na ulicach naszego miasta można spotkać osoby, które w nie wystarczający sposób obserwują to co dzieje się dookoła nich na drodze. Bardzo często jest to bezmyślne przechodząc przez jezdnię czy przejście dla pieszych. Warto zastanowić się, czy ta sprawa w telefonie nie może poczekać, aż dotrzemy na miejsce, gdzie będziemy bezpieczni? Czy nie warto na chwilę stanąć i porozmawiać. Pamiętajmy życie i zdrowie mamy jedno! Szczególnie niechronieni uczestnicy ruchu drogowego powinni o tym pamiętać.