Ukrywał się przed odbyciem kary za liczne oszustwa matrymonialne - zatrzymali go ostrołęccy kryminalni
Akcja przeprowadzona przez policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Ostrołęce pozwoliła na zatrzymanie mężczyzny ukrywającego się przed wyrokiem pozbawienia wolności za liczne oszustwa matrymonialne. Mężczyzna poszukiwany był listem gończym, dwoma nakazami doprowadzenia oraz czterema zarządzeniami o poszukiwaniu podejrzanego w celu ustalenia miejsca pobytu. Dzięki kryminalnym poszukiwany już został doprowadzony do zakładu karnego.
Jednym z ważnych działań funkcjonariuszy jest zatrzymywanie osób poszukiwanych, tak, aby takie osoby nie uniknęły odpowiedzialności karnej. W dużej mierze te czynności są realizowane przez policjantów z wydziału kryminalnego ostrołęckiej komendy, którzy każdego roku zatrzymują kilkadziesiąt takich osób. W strukturach wydziału kryminalnego jest wyodrębniony specjalny zespół do spraw poszukiwań i identyfikacji osób, który osiąga bardzo dobre wyniki.
W minionym tygodniu kryminalni prowadzili działania mające na celu zatrzymanie 37-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego, który od dłuższego czasu był poszukiwany, m.in. za liczne oszustwa matrymonialne. Mężczyzna rozkochiwał w sobie i wzbudzał zaufanie nowopoznanych kobiet, a następnie „pożyczał” od nich pieniądze.
Za szereg takich przestępstw mężczyzna był poszukiwany listem gończym, dwoma nakazami doprowadzenia oraz cztery zarządzeniami o poszukiwaniu podejrzanego w celu ustalenia miejsca jego pobytu.
Policjanci ustalili, że poszukiwany przebywa na terenie powiatu ostrołęckiego. Funkcjonariusze skrupulatnie prowadzili dalsze ustalenia co do dokładnego miejsca jego przebywania. Gdy już byli pewni swoich informacji, zaplanowali jego zatrzymanie. Akcja została zaplanowana na wczorajsze popołudnie. Gdy funkcjonariusze przyjechali do ukrywającego się mężczyzny, ten był kompletnie zaskoczony ich wizytą.
Po wykonanych czynnościach 37-latek został doprowadzony do zakładu karnego, gdzie ma do odbycia wyroki kilku lat pozbawienia wolności. Teraz nie uniknie już kary za swoje oszustwa.
Autor: podkom. Tomasz Żerański