Znajomy na Messengerze poprosił Cię o pożyczkę? Uważaj, to może być oszustwo! - kolejny oszukany
Kolejna osoba uwierzyła w otrzymaną wiadomość za pośrednictwem Messengera. Oszust podał się za „znajomego” i poprosił 30 – letniego ostrołęczanina o opłacenie mu dwóch paczek kurierskich. Mieszkaniec naszego miasta zgodził się i podał kody blik. W ten sposób stracił 2 tysiące złotych. Przypominamy, że oszuści działają w ten sposób, że włamują się na konto ofiary na portalu społecznościowym i z tego konta wysyłają wiadomości do znajomych tej osoby z prośbą o pożyczenie pieniędzy i wysłanie kodu BLIK. Bądźmy ostrożni i w przypadku otrzymania wiadomości o pożyczkę stosujmy zasadę ograniczonego zaufania.
Przestępcy wymyślają coraz to nowe metody oszustwa. Tym razem forma wyłudzenia pieniędzy polega na uzyskaniu kodu BLIK ofiary. Przestępca po włamaniu się na konto portalu społecznościowego danej osoby, wysyła za pomocą komunikatora do jej znajomych informację z prośbą o pożyczenie pieniędzy, tłumacząc się nagłą potrzebą. Następnie proszą swoją ofiarę o podanie kodu BLIK, dzięki któremu wypłacą pieniądze z bankomatu. Niczego nieświadoma ofiara jest przekonana, że pożyczyła pieniądze znajomemu.
Policjanci apelują – zanim przekażemy komukolwiek kod BLIK, upewnijmy się, że za prośbą o pomoc finansową nie kryje się próba oszustwa! Prośby oszustów są różne - na leki, zagubiona została torebka, zagubiony portfel, brak pieniędzy na powrót do domu, brak pieniędzy na jedzenie, trudna sytuacja finansowa. Przestępcy tłumaczą, że teraz brakuje im środków, ale oddadzą je wieczorem, gdy tylko otrzymają przelew. Dlatego warto osobiście się spotkać ze znajomym lub zadzwonić i porozmawiać, czy naprawdę potrzebne mu są pieniądze.
Co radzi policja? Przede wszystkim - zachować czujność i rozsądnie korzystać z internetu:
- Pilnujmy swoich haseł dostępowych i pamiętajmy, aby wprowadzone hasła nie były możliwe do odszyfrowania przez osoby nieupoważnione. Dla bezpieczeństwa co kilka miesięcy zmieniajmy je.
- Pamiętajmy o wylogowywaniu się z aplikacji za każdym razem po zakończeniu jej użytkowania.
- Nie otwierajmy maili od nieznanych nam nadawców, a co najważniejsze zawartych w nich załączników.
- Oszuści często podszywają się pod witryny banków lub popularnych portali aukcyjnych i społecznościowych. Pamiętajmy, aby nie wpisywać w przypadku wystąpienia wątpliwości swojego loginu oraz hasła.
kom. Tomasz Żerański