92-latek przewrócił się w mieszkaniu i nie mógł wstać - na pomoc ruszyli ostrołęccy policjanci
Seniorka poinformowała policjantów, że jej mąż w drodze do łazienki upadł. 87-latka dodała, że mężczyzna leży na podłodze w przedpokoju i nie może się podnieść, a ona pomimo wielokrotnych prób nie jest w stanie mu pomóc. Po kilku minutach na miejscu byli już ostrołęccy policjanci, którzy przenieśli mężczyznę na łóżko i udzielili niezbędnej pomocy.
Każdej doby ostrołęccy policjanci przeprowadzają kilkadziesiąt interwencji. Większości są to interwencje domowe, dlatego nie podawane są one do publicznej wiadomości. W większości przypadków zgłaszające osoby znajdują się pod wpływem alkoholu. Mundurowi przyjeżdżając na miejsce zdarzenia nigdy nie wiedzą jaki będzie jego przebieg.
Jednak każda z interwencji ma jeden cel: nieść pomoc osobom potrzebującym. Wczoraj kilka minut po godzinie 6 do dyżurnego ostrołęckich policjantów zadzwoniła starsza roztrzęsiona kobieta, która chciała wezwać pomoc do jej męża. 87-letnia ostrołęczanka powiedziała, że jej 92-letni mąż w trakcie drogi do toalety się przewrócił i nie może wstać. Ona sama próbowała mu pomóc, ale z uwagi na swój podeszły wiek nie jest w stanie.
Po kilku minutach na miejscu byli już policjanci z ostrołęckiego Wydziału Patrolowego, którzy potwierdzili zgłoszenie. Senior leżał na podłodze w przedpokoju i nie był w stanie się ruszać. Mundurowi przenieśli go na rękach do pokoju, jak prosiła kobieta, położyli na łóżko i udzielili niezbędnej pomocy. 92-latek nie potrzebował opieki medycznej.
To kolejne zdarzenie, które pokazuje, że policja jest służbą, która daje ogromną satysfakcję, m.in. z możliwości niesienia pomocy osobom potrzebującym, bez względu na porę dnia lub nocy.
Autor: kom. Tomasz Żerański