Nietrzeźwy 60-latek leżał na śniegu. Jeden telefon i szybka reakcja ostrołęckich policjantów uchroniła go przed wychłodzeniem
Zbliżał się wieczór, a na zewnątrz panowała ujemna temperatura. Oficer dyżurny ostrołęckiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie od zaniepokojonej osoby, która w okolicach Zaorza zauważyła w śniegu leżącego mężczyznę. Funkcjonariusze natychmiast pojechali w to miejsce. Po przebadaniu mężczyzny przez załogę karetki, policjanci odwieźli go do miejsca zamieszkania. Jak pokazuje powyższy przykład, jeden telefon może uratować komuś życie.
Niskie temperatury, zwłaszcza nocą, to zagrożenie dla osób bezdomnych, starszych i samotnie mieszkających. Zagrożenie to dotyczy również osób będących w trudnej sytuacji życiowej, a także tych, którzy borykają się z problemem alkoholowym. Dla ostrołęckich funkcjonariuszy, nie ma jednak znaczenia, co jest powodem takiego stanu rzeczy. Najważniejsze to nieść pomoc tym, którzy w danej chwili jej najbardziej potrzebują. Tak też było w przypadku zgłoszenia, które ostrołęccy funkcjonariusze odebrali wczoraj kilka minut po godzinie 19.
Z relacji postronnej osoby wynikało, że w rejonie Zaorza (gm. Goworowo) w rowie leży mężczyzna. Osoba zgłaszająca dodała, że prawdopodobnie jest on pod wpływem alkoholu.
Policjanci z miejscowego posterunku natychmiast zareagowali na otrzymane zgłoszenie. Na miejscu zastali leżącego w śniegu 60-letniego mieszkańca powiatu ostrołęckiego. Okoliczności, w jakich znajdował się mężczyzna mogły zagrażać jego życiu. Dlatego mundurowi odwieźli do domu i przekazali pod opiekę członkowi rodziny.
Policjanci dziękują za każde tego typu zgłoszenie. Pamiętajmy, że jeden telefon, może uratować ludzkie życie. Tak jak w przypadku tej interwencji. Odpowiednia reakcja świadka, szybkie działanie służb niosących pomoc i mężczyźni zostali otoczeni specjalistyczną pomocą. Apelujemy: nie bądźmy obojętni, gdy widzimy, że czyjeś życie i zdrowie jest zagrożone.
Autor: kom. Tomasz Żerański