Jedno zdarzenie - dwóch pijanych kierowców
Najpierw pierwszy z mężczyzn jadąc wraz z pasażerem stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu. Po wypchnięciu pojazdu na drogę, za kierownicę wsiadł tym razem pasażer. Obaj nie powinni znajdować się na drodze w roli kierowcy, ponieważ byli pijani.
Wczoraj po południu do ostrołęckich policjantów wpłynęło zgłoszenie dotyczące zdarzenia drogowego w Dąbrówce. Ze zgłoszenia wynikało, że kierujący skodą stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Po przyjeździe policjantów na miejsce znaleziona została część zderzaka, a także uszkodzone znaki drogowe, które zostały „ścięte” przez auto.
Funkcjonariusze dzięki ustalili miejsce dokąd pojazd pojechał. Na wytypowanej posesji policjanci zastali kobietę, która zamykała drzwi od garażu, w którym znajdowała się skoda. Pojazd nosił uszkodzenia. Element znalezionego na miejscu zderzaka pasował do zaparkowanej w garażu skody.
W domu funkcjonariusze zastali dwóch mężczyzn. Obaj byli pijani. 54-latek miał w organizmie 2,5 promila alkoholu. Natomiast jego syn ponad 4 promile. W trakcie prowadzonych czynności ustalono, że młodszy z mężczyzn jadąc skodą stracił panowanie nad autem i wjechał do rowu. Następnie mężczyźni wypchnęli auto na drogę, wtedy za kierownicę wsiadł 54-latek i odjechał z miejsca zdarzenia do domu pozostawiając uszkodzone znaki i elementy przedniego zderzaka.
Policjanci zatrzymali mężczyznom prawa jazdy. Niebawem odpowiedzą oni za swoje bezmyślne zachowanie przed sądem. Grozi im do do 2 lat więzienia.
Autor: kom. Tomasz Żerański