Policjanci włączyli się w akcję pomocy dla chorej Weroniki
„Weronika otrzymała od Was szansę na przyszłość, szansę nad życie. Czy można podarować coś więcej?” - takimi słowami zaczyna się list napisany przez mamę i skierowany do osób, które wsparły zbiórkę pieniędzy na ratowanie życia jej córki. W akcję ratowania życia włączyli się również wyszkowscy policjanci wystawiając przedmioty na licytację.
"Na kosztorysie widnieje kwota 67 tysięcy euro. Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, jak wiele to pieniędzy, ale od nich zależy moje jutro. Sama ich nie zdobędę, dlatego proszę o pomoc. Prawda jest okrutna. Walczę z chorobą od wielu lat, walczę z całych sił, ale teraz bez Waszego wsparcia przegram..." - napisała 24-letnia Weronika z Wyszkowa, która walczy z guzem mózgu.
"Operacji na otwartym mózgu nie da się nazwać inaczej jak bitwą o życie. Ja mam już trzy takie bitwy za sobą. Po każdej otrzymywałam medal za odwagę - okropne blizny na głowie, które na szczęście udaje się przykryć pod odrastającymi włosami. Niedługo znowu będę musiała je ściąć, ale zrobię to z radością, bo to będzie oznaczało, że mam środki na operację…".
Swoimi wpisami Weronika ujęła setki ludzkich serc. Historia Weroniki bardzo poruszała też wyszkowskich policjantów. Funkcjonariusze przekazali na licytację policyjne gadżety, które łącznie osiągnęły cenę ponad 1000 zł. Z całego serca dziękujemy wszystkim licytującym. Cel jest wyjątkowy, bo w grę wchodzi ludzkie życie, a ono jest bezcenne!
Weroniko, trzymamy mocno kciuki!