KPP w Wyszkowie

Kiedy wydaje się, że już wiemy, jak działają cyberoszuści, oni wymyślają coś nowego. Dzięki sztucznej inteligencji istnieje możliwość tworzenia zdjęć wizerunku osoby, która nie istnieje, oraz wizerunku osoby popularnej w dowolnym miejscu, które również jest sfałszowane.

Wyszkowscy policjanci pracowali na miejscu zdarzenia drogowego, do którego doszło na trasie S8 w rejonie węzła Skuszew. Kierujący osobową skodą zderzył się z łosiem. Siła uderzenia była tak duża, że kierowca i jego pasażer zostali przetransportowani do szpitala, a zwierzę padło na miejscu. Policja apeluje do kierujących, aby zachowali szczególną ostrożność w rejonach narażonych na wtargnięcie zwierząt na drogę, szczególnie na tych odcinkach, gdzie ostrzega nas przed nimi znak A-18b.

Kierowca uderzył w zaparkowany samochód, a po przybyciu policjantów na miejsce zdarzenia próbował wytłumaczyć, że to nie on kierował pojazdem. Całą winę zrzucił na swoją bratową. Powód był jeden- w jego organizmie było ponad 1,5 promila alkoholu. Policyjne działania szybko wykluczyły jego wersję wydarzeń. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

"Kierowco! Nie polujemy na zebrach" to hasło kampanii mającej na celu zwrócenie uwagi kierującym, aby zachowywali szczególną ostrożność w pobliżu przejść dla pieszych. Uczniowie wyszkowskich szkół wzięli udział w happeningach zorganizowanych przy przejściach dla pieszych.

W trosce o bezpieczeństwo dzieci i młodzieży dojeżdżających zbiorowymi środkami transportu do szkół 12 i 13 września mazowieccy policjanci przeprowadzą działania kontrolne „Gimbus”.

Do niebezpiecznego zdarzenia drogowego doszło w miejscowości Brańszczyk. 11-latek jadąc rowerem po chodniku zachwiał się, stracił panowanie nad jednośladem i zjechał na drogę, uderzając w jadący w tym samym kierunku samochód. Chłopiec z obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Do niecodziennego zdarzenia doszło pod jednym ze sklepów w centrum Wyszkowa. 27-latek szarpał o się z 15-latkiem o rower, bo myślał, że jest jego. Mężczyzna rzucił jednośladem uszkadzając go, a jakby tego było mało okazało się, że jest poszukiwany do dobycia zastępczej kary pozbawienia wolności za nieopłacanie grzywny. Trafił do policyjnej celi.

Rowerzyści nie bez powodu określani są niechronionymi uczestnikami ruchu drogowego. Nie chroni ich przecież poduszka powietrzna czy pasy bezpieczeństwa, a w kontakcie z samochodem doznają poważnych obrażeń, a nawet ponoszą śmierć, dlatego wsiadając na rower należy bezwzględnie stosować się do przepisów i zadbać o swoje bezpieczeństwo. Jazda pod wpływem alkoholu wpływa na refleks i postrzeganie rzeczywistości, a chwila nieuwagi może kosztować wiele. Zapomniał o tym 54-latek, który mając blisko 2 promile alkoholu w organizmie wsiadł na rower i swoją podróż zakończył w szpitalu.

Policjanci z Posterunku Policji w Somiance zwrócili uwagę na pieszą, idącą niewłaściwą stroną drogi. Chcąc zwrócić jej uwagę, że tego typu spacer może być niebezpieczny, mundurowi zaczęli rozmowę z 52-latką. Po chwili okazało się, że spacerowiczka jest poszukiwana. Kobieta trafiła do więzienia.

4 i 5 września policjanci z wydziału ruchu drogowego przeprowadzili działania pod nazwą „Trzeźwość lokalnie”. Nadrzędnym celem tego rodzaju działań jest eliminowanie z dróg kierujących będących pod wpływem alkoholu. Niestety, nie wszyscy kierowcy zachowali się odpowiedzialnie. Niechlubny rekordzista miał 3,5 promila alkoholu w organizmie.