Powinni zostać w domu, postanowili jednak inaczej. Zostali zatrzymani przez wyszkowskich policjantów
Kierujący pijany i bez uprawnień, a w samochodzie trzech pasażerów. Wyjechali po alkohol, ponieważ jak oświadczyli mieli braki po świętach. Takie lekceważące podejście do obowiązujących zakazów zakończyło się ukaraniem. Kierujący za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grozi mu do 2 lat więzienia. Ponadto za bezpodstawne przemieszczanie się w dobie istniejących obostrzeń Powiatowy Inspektor Sanitarny może nałożyć na kierowcę i pasażerów kary w wysokości nawet 30 tys. zł.
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazała się grupa znajomych, która wczoraj wybrała się na stację benzynową w Wyszkowie po zakup alkoholu i paliwa. Mimo, że kierujący był pijany i obowiązują przepisy dotyczące zakazu przemieszczania się bez nagłej i konkretnej potrzeby, nikt z nich nie widział w swoim postępowaniu nic złego. Swoje zachowanie tłumaczyli „potrzebą” dokupienia alkoholu, mimo że, jak oświadczyli znają treść ograniczeń obowiązujących w kraju w związku z panującą epidemią koronawirusa.
W tej sytuacji interwencja policjantów nie mogła zakończyć się inaczej. Kierowca hondy odpowie za jazdę w stanie nietrzeźwości za co grozi do 2 lat pozbawienia wolności, a także za brak uprawnień do kierowania. Natomiast za załamanie zakazu wynikającego z rozporządzenia Ministra Zdrowia cała czwórka ukarana została mandatami w wysokości po 500 złotych. Ponadto za bezpodstawne przemieszczanie się w dobie istniejących obostrzeń Powiatowy Inspektor Sanitarny może nałożyć na kierowcę i pasażerów kary w wysokości nawet 30 tys. zł.
Apelujemy o rozsądek i odpowiedzialność. Pamiętajmy, że przepisy nie zostały wprowadzone po to, by utrudnić komuś życie, ale dla zwiększenia bezpieczeństwa wszystkich mieszkańców, przy jednoczesnym ograniczeniu rozprzestrzeniania groźnego wirusa.