Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pijany kierowca to ogromne zagrożenie na drodze

Data publikacji 13.09.2021

Nietrzeźwy kierowca to potencjalny sprawca niebezpiecznego zdarzenia na drodze. Wiedzą o tym doskonale wyszkowscy policjanci, którzy codziennie prowadzą liczne kontrole trzeźwości zmotoryzowanych. W niedzielę policjanci zatrzymali kolejnego pijanego kierowcę. Nie ma i nie może być przyzwolenia na takie nieodpowiedzialne zachowanie na drodze.

Pomimo policyjnych apeli i informacji o konsekwencjach związanych za jazdę po alkoholu, ciągle nie brakuje tych, do których żadne ostrzeżenia nie docierają. W ostatnich dniach praktycznie codziennie, tylko na drogach powiatu wyszkowskiego, policjanci zatrzymują kolejnych nietrzeźwych kierowców. Dzieje się tak pomimo świadomości zagrożeń, jakie powodują pijani za kierownicą oraz konsekwencji prawnych. Każda osoba, która piła wcześniej alkohol i decyduje się wsiąść za kierownicę, to ogromne zagrożenie bezpieczeństwa na drodze dla siebie, a także pozostałych uczestników ruchu drogowego. Aby takich przypadków było jak najmniej, policjanci każdego dnia kontrolują trzeźwość wielu kierowców.

W niedzielę, o godzinie 19 w Niegowie na ul. Handlowej policjanci wydziału ruchu drogowego zatrzymali do kontroli drogowej kierowcą audi, który zdecydował kierować się na podwójnym gazie. 19-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego kierował samochodem mając w organizmie ponad 0,7 promila alkoholu.

Mężczyzna wykazał się przede wszystkim skrajną nieodpowiedzialnością i brakiem zdrowego rozsądku. Tym razem jednak niebezpieczna jazda została w porę przerwana i kierowca musi liczyć się z konsekwencjami. Prawo jazdy już zostało zatrzymane elektronicznie przez mundurowych. Pamiętajmy, że kierowanie w stanie nietrzeźwości to jedno z największych przestępstw drogowych, za co kodeks karny przewiduje do 2 lat więzienia. Sąd obligatoryjnie orzeka zakaz kierowania pojazdami na okres nie krótszy niż 3 lata oraz świadczenie pieniężne nie niższe niż 5 tys. złotych.

 

 

kom. Damian Wrocyzński

Powrót na górę strony