Pijany, bez kasku jechał skuterem. Niebezpieczna jazda została przerwana przez policjantów z Somianki
Skrajną nieodpowiedzialnością wykazał się mieszkaniec powiatu wyszkowskiego, zatrzymany przez patrol z Posterunku Policji w Somiance. Mężczyzna jechał motorowerem slalomem bez kasku ochronnego. Był w stanie nietrzeźwości. Konsekwencje to wysoka grzywna, sądowy zakaz kierowania i do 2 lat więzienia.
W poniedziałek o godzinie 9.30 na jednej z dróg w Dąbrowie uwagę mundurowych zwrócił motorowerzysta bez kasku ochronnego, który jechał slalomem. Funkcjonariusze podejrzewali, że kierowca może być nietrzeźwy i natychmiast przerwali niebezpieczną jazdę zatrzymując pojazd do kontroli drogowej. Przypuszczenia policjantów szybko się potwierdziły. Przeprowadzone badanie alkomatem wykazało w organizmie 50-letniego mieszkańca powiatu wyszkowskiego ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że mężczyźnie już wcześniej zostały cofnięte uprawnienia do kierowania ,a skuter którym się poruszał nie posiada aktualnych badań technicznych za co funkcjonariusze zatrzymali elektronicznie dowód rejestracyjny.
Teraz o losie 50-latka zdecyduje sąd. Za jazdę pod wpływem alkoholu grozi kara do 2 lat więzienia, minimum 5 000 złotych grzywny oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
PAMIĘTAJMY! Nietrzeźwi kierowcy stwarzają zagrożenie nie tylko dla siebie, ale również dla innych użytkowników dróg. Pijani kierowcy mogą być przyczyną tragicznych w skutkach wypadków drogowych. Picie alkoholu przez kierowcę stwarza realne zagrożenie dla życia i zdrowia wszystkich uczestników ruchu.
kom. Damian Wroczyński