Rozpalili ogniska i nie zapanowali nad ogniem
Pomimo licznych apeli do mieszkańców powiatu o niewypalanie traw i nieużytków, a także nierozpalanie ognisk w czasie suszy, wciąż dochodzi do groźnych pożarów. Dzisiaj policjanci i strażacy interweniowali w Knurowcu oraz we wsi Budy Przetycz. Wzniecony ogień wymknął się spod kontroli i błyskawicznie rozprzestrzenił. Policja przypomina, że aktualnie panujące wysokie temperatury oraz susza połączona z podmuchem wiatru sprzyja szybkiemu rozprzestrzenianiu się ognia.
Ryzyko, jakie niesie ze sobą wypalanie traw na łąkach i nieużytkach rolnych, a także rozpalanie ognisk w czasie upałów i suszy, jest ogromne. Nieuwaga, nagła zmiana kierunku wiatru lub niekorzystne ukształtowanie terenu mogą spowodować pożar, którego opanowanie możliwe będzie jedynie przez jednostkę Państwowej Straży Pożarnej. Ofiarami ognia lub dymu mogą być nie tylko ludzie, ale też dziko żyjące zwierzęta, a ziemia na "wypaleniskach" staje się jałowa.
Dzisiaj po godzinie 9.00 strażacy oraz policjanci interweniowali w Knurowcu. Z otrzymanego zgłoszenia wynikało, że jedna z mieszkanek rozpaliła ognisko. Ogień wymknął się kobiecie spod kontroli i zaczął się dynamicznie rozprzestrzeniać w miejscu gdzie w pobliżu znajdowały się zabudowania. Na całe szczęście ogień został w porę opanowany i ugaszony. Mieszkanka gminy Brańszczyk została ukarana mandatem.
Natomist kwasrans po godzinie 10 służby zostały wezwane do palącej się drewnianej szopy we wsi Budy Przetycz. Z ustaleń mudnurowych wynika, że właściciel palił na swojej posesji chrust. W tym przypadku ogień również wymknął się spod kontroili i szybko rozprzestrzenił się na szopę, która uległa spaleniu. 66-latek został ukarany mandatem.
kom. Damian Wroczyński