Jazda na "zderzaku", jedną z przyczyn wypadków
Przepisy jasno określają, jaki ma być minimalny odstęp od poprzedzającego pojazdu, podczas poruszania się autostradą lub drogą ekspresową. Nigdy nie wiemy, jak zachowa się kierowca jadący przed nami. Właśnie dlatego ten minimalny odstęp jest niezbędny by mieć czas na reakcję i, być może, uniknięcie tragedii.
Policjanaci wyszkowskiej drogówki przypominają wszystkim kierowcom o obowiązku zachowania minimalnego odstępu od poprzedzającego pojazdu. Jazda " na zderzaku" jest bardzo niebezpiecznym manewrem szczególnie na drogach szybkiego ruchu gdzie prędkość z jaką poruszają się kierowcy jest znacznie wyższa. Nie zachowując odpowiedniego odstępu od pojazdu jadącego przed nami nie dajemy sobie szans na odpowiednio szybką reakcję. Pamiętajmy, że jeśli kierowca przed nami nagle, z jakiś przyczyn zacznie hamować, z uwagi na kilkucentymetrowy odstęp, prowadzący samochód który jedzie z tyłu z pewnością nie zdąży wyhamować.. Może to odprowadzić nie tylko do kolizji, ale także do wypadku czy awet karambolu.
Każdy uczestnik ruchu drogowego powinien pamiętać o jednej z podstawowych zasad - zasadzie ograniczonego zaufania. Nigdy nie wiemy, jak zachowa się kierowca jadący przed nami. Właśnie dlatego tak ważne jest aby zachować minimalny odstęp aby mieć czas na reakcję i, być może, uniknięcie tragedii na drodze.
Przepisy jasno określają, jaki ma być minimalny odstęp od poprzedzającego pojazdu, podczas poruszania się autostradą lub drogą ekspresową. Wyrażony jest w metrach i określa się, jako nie mniejszy niż połowa liczby określającej prędkość pojazdu, którym porusza się kierujący, wyrażonej w kilometrach na godzinę. Przepisy te mają wpłynąć na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym.
W razie popełnienia powyższego wykroczenia kierowca może spodziewać się ukaraniem go mandatem karnym w wysokości 300-500 zł. Jednoczesnie z jego konta odpisane zostanie aż 6 punktów karnych.
Autor: mł.asp. Wioleta Szymanik