Dachowanie na K-62. Auto wpadło do rowu z wodą.
Do groźnie wyglądającego zdarzenia doszło na drodze K-62. Kierowca nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i stracił panowanie nad samochodem. Podróż zakończyła się w przydrożnym rowie pełnym wody. 40-latek miał wiele szczęścia, bo ze zdarzenia wyszedł cało. To już kolejne tego typu zdarzenie w ciągu ostatnich dni. Policja apeluje o rozwagę i dostosowanie jazdy do trudnych warunków panujących na drodze.
W środę (21.02) około godziny 17:30 doszło do groźnie wyglądającego zdarzenia w miejscowości Kamieńczyk, na drodze K-62. Jak wstępnie ustalili funkcjonariusze, kierujący pojazdem marki Volkswagen, 40-letni mężczyzna, podczas intensywnych opadów deszczu, nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i stracił panowanie nad pojazdem, w wyniku czego zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie wpadł do rowu pełnego wody, gdzie dachował. Kierowca może mówić o dużym szczęściu, ponieważ nie odniósł żadnych poważnych obrażeń i nie było innych poszkodowanych w tej niebezpiecznie wyglądającej kolizji.
Nawet droga, którą znamy i którą codziennie pokonujemy jadąc do pracy, na zakupy czy szkoły, może być dla nas zaskoczeniem. Jazda na pamięć, chwila nieuwagi, czy niesprzyjająca kierowcom pogoda, w połączeniu z przecenieniem swoich możliwości czy niedostosowaniem jazdy do warunków panujących na drodze, może być przyczyną wielu zdarzeń drogowych. Dlatego każdego dnia, policjanci apelują do wszystkich uczestników ruchu drogowego, aby zadbali o bezpieczeństwo swoje i innych użytkowników dróg. Pomoże nam tu przestrzeganie przepisów ruchu drogowego i wyobraźnia. Pamiętajmy, że za kierownicę powinniśmy wsiadać wypoczęci, a samochody powinny być sprawne technicznie. Prędkość bezpieczna to nie tylko prędkość określona przez znaki drogowe, to również prędkość dostosowana do naszych umiejętności.
Autor: mł.asp. Wioleta Szymanik/KPP w Wyszkowie