Uwierzyła fałszywemu prokuratorowi i przekazała obcej osobie kilkadziesiąt tysięcy złotych! - ostrzegajmy seniorów z naszych rodzin przed oszustami
Niestety w dalszym ciągu zdarzają się osoby, które przekazują znaczne sumy pieniędzy nieznajomym. Wczoraj seniorka z Ostrołęki uwierzyła osobie przedstawiającej się za prokuratora, który twierdził, że jej zięć spowodował wypadek, w którym ucierpiała kobieta w ciąży. Ostrołęczanka przekazała w taki sposób oszustom pieniądze w kwocie 30 tysięcy złotych. Wczorajsza sytuacja pokazuje, że w dalszym ciągu musimy uświadamiać przed oszustami seniorów z naszych rodzin, bądź sąsiedztwa. W rozmowach z nimi przekażmy im informacje, aby NIKOMU nie przekazywali pieniędzy bez względu na to jaką „bajkę” im opowiedzą.
Wczoraj ostrołęccy policjanci zostali powiadomieni o próbach oszustw metodą na wnuczka. Przestępcy dzwonili do seniorów zarówno z Ostrołęki, jak i powiatu ostrołęckiego przedstawiając się za policjantów, bądź prokuratorów. W rozmowach telefonicznych mówili, że ktoś z ich rodziny spowodował wypadek i potrzebne są pieniądze na kaucje.
Po kilku minutach od zgłoszeń informacja o oszustach wraz z ostrzeżeniem oraz wskazówkami, jak postępować w takiej sytuacji pojawiła się w lokalnych środkach masowego przekazu.
W 4 przypadkach seniorzy zachowali ostrożność i nie pozwolili się oszukać. Niestety w jednym przypadku 73-letnia ostrołęczanka uwierzyła fałszywemu prokuratorowi, który w rozmowie telefonicznej przekazał, że jej zięć spowodował wypadek drogowy, w którym ranna została kobieta w zaawansowanej ciąży. Rozmówca dodał, że aby zięć nie trafił do więzienia potrzebna jest gotówka na kaucję.
Na chwilę FAŁSZYWY prokurator przekazał także słuchawkę kobiecie, ta podała się za jej córkę i płaczącym głosem potwierdziła zdarzenie.
Niestety ostrołęczanka zgodziła się na polecenia wydawane przez fałszywego prokuratora i przekazała pieniądze w kwocie 30 tysięcy złotych obcemu mężczyźnie.
POLICJA OSTROŁĘKA OSTRZEGA: NIE PRZEKAZUJMY PIENIĘDZY ŻADNYM OBCYM OSOBOM BEZ WZGLĘDU OD OKOLICZNOŚCI!
POLICJANCI, ANI TEŻ PRAWDZIWI FUNKCJONARIUSZE INNYCH SŁUŻB NIE MAJĄ PRAWA ŻĄDAĆ OD NAS WYDANIA JAKIECHKOLWIEK PIENIĘDZY, ANI TEŻ NUMERÓW PIN DO NASZEGO KONTA! JEŚLI TO ROBIĄ NATYCHMIAST POWINNISMY POINFORMOWAĆ O TYM POLICJĘ.
Ostatnimi czasy pojawiła się także nowa metoda działania oszustów. Do osoby posiadającej konto dzwoni osoba również przedstawiająca się za funkcjonariusza, czy też pracownika banku i twierdzi, że ,,nasze konto” jest zagrożone na atak hakerski. W celu ocalenia naszych oszczędności powinniśmy założyć nowe konto, przelać na nie swoje oszczędności, a ,,rozmówcy” udostępnić do konta numer PIN.
Nigdy nie możemy zgodzić się na taką sytuację. Numery pin i inne ważne dane są danymi ściśle poufnymi i NIKOMU nie możemy ich udostępniać.
Nie zapominajmy także o metodzie na tzw. ,,wnuczka”, Nigdy nie przekazujmy żadnych danych i pieniędzy osobom obcym.
Zwracamy się z prośbą także do członków rodzin Seniorów, aby rozmawiali z nimi na temat tego rodzaju zagrożeń. Przekażmy także sąsiadom powyższe informację.
W PRZYPADKU OTRZYMANIA TELEFONU OD OBCEJ OSOBY Z PROŚBĄ O PRZEKAZANIE PIENIĘDZY DZWOŃMY DO DYŻURNEGO POLICJI BEZPOŚREDNIO POD NUMER 47- 704- 14- 24. Prawdziwi policjanci przyjadą na miejsce i sprawdzą daną sytuację. Jednak wcześniej dokładnie rozłączmy poprzednie połączenie!
kom. Tomasz Żerański