Aktualności

Seniorka straciła 45 000 bo uwierzyła, że jej córka uczestniczyła w wypadku

Data publikacji 18.07.2024

88-letnia mieszkanka Radomia padła ofiarą oszustów i stracił swoje oszczędności. Uwierzyła, że jej córka miała wypadek samochodowy i chcąc pomóc, pieniądze przekazała mężczyźnie podającemu się za adwokata. Apelujemy o ostrożność w kontaktach z osobami nieznajomymi i nie przekazywanie żadnych pieniędzy obcym.

Oszuści prześcigają się w wymyślaniu coraz bardziej podstępnych metod wzbogacania się. Tym razem do starszej mieszkanki naszego miasta zadzwoniła oszustka i przekazała, że potrzebna jest gotówka na kaucję za spowodowany wypadek drogowy, w którym uczestniczyła jej córka. Poszkodowaną w wypadku miała być kobieta w ciąży, która z relacji oszustów była w ciężkim stanie. Seniorka spakowała wszystkie swoje oszczędności i przekazała je mężczyźnie w dresie i kapturze na głowie, który miał być adwokatem. W ten sposób straciła 45 tysięcy złotych. Teraz postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci.

Zawsze po otrzymaniu takiego telefonu najpierw zadzwońmy do członka rodziny, żeby potwierdzić informację. Jeśli mamy przekazać pieniądze komuś z rodziny to zróbmy to tylko osobiście. Bardzo charakterystyczne dla oszustw jest przysyłanie pośrednika, który ma odebrać pieniądze tak jak w tym przypadku rzekomego adwokata. Nie przekazujmy gotówki ani cennych rzeczy w ręce kogoś, kogo nie znamy. Nie pozostawiajmy ich też we wskazanych przez rozmówcę miejscach. Odbierając telefon z prośbą o pieniądze, nigdy nie mówmy ile mamy gotówki i starajmy się nie udzielać żadnych informacji osobistych. Sprawcy oszustw wywierają na ofiarach presję czasu. Nie dają chwili na zastanowienie się, czy sprawdzenie informacji o dzwoniącym.

Nie działajmy pochopnie, dajmy sobie chwilę do namysłu i skontaktujmy się z bliskimi, aby potwierdzić, czy dane zdarzenie faktycznie miało miejsce, a każdą tego typu podejrzaną sytuację zgłaszajmy policjantom.

 

Autor: Justyna Jaśkiewicz

Powrót na górę strony