Tu się nie hałasuje- radomska policja eliminuje wyjące auta
Policjanci z radomskiej drogówki regularnie walczą z kierującymi, którzy niewłaściwie używają swoich pojazdów poprzez narażanie innych na nadmierny hałas albo swoim zachowaniem stwarzają realne zagrożenie na drodze. Od początku roku wykonano 152 badania pod kątem pomiaru poziomu emitowanego hałasu układu wydechowego pojazdu i zatrzymano 56 dowodów rejestracyjnych za nieprawidłowy stan techniczny pojazdu.
Zabrania się kierującemu używania pojazdu w sposób powodujący uciążliwości związane z nadmierną emisją spalin do środowiska lub nadmiernym hałasem oraz kierowanie pojazdem powodując zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, poprzez uczestnictwo w tzw.”nielegalnych wyścigach samochodowych” lub „driftach”. Te dwa przepisy z art. 86 par. 1 KW oraz art. 60 PoRD często „idą w parze” w trakcie wykonywania driftów. Osoby biorące udział w nielegalnych wyścigach i driftach chcą głośnej i niebezpiecznej „zabawy”, świadomie popełniając rażące wykroczenia.
Radomska policja nie będzie pobłażliwa na takie zachowania. Prowadzone działania mają na celu eliminacje z ruchu najczęściej młodych i mało odpowiedzialnych kierowców, którzy wprowadzają swoje pojazdy w niekontrolowany poślizg oraz modyfikują układ wydechowy w samochodach prowadząc do nieznośnego hałasu. Funkcjonariusze wykorzystują do działań urządzenie kontrolno-pomiarowe „sonometr” służące do pomiarów poziomu dźwięku. W sytuacji przekroczenia określonych wartości dźwięku są zatrzymywane dowody rejestracyjne oraz nakładane mandaty karne nawet do 3 tys. zł. Funkcjonariusze z Radomia we wrześniu wykonali 55 badań i zatrzymali 13 dowodów rejestracyjnych za przekroczenie decybeli.
Przypominamy, ze maksymalne natężenie hałasu nie może być większe niż:
- 93 dB w samochodach benzynowych
- 96 dB w samochodach z silnikiem diesla
- 94 dB w motocyklach z silnikiem mniejszym niż 125cm3
- 96 dB w motocyklach z silnikiem większym niż 125cm3.
Podczas kontroli drogowych kierowcy rozliczani są za każde popełnione wykroczenie, „piraci drogowi” w momencie wyścigów lub driftowania powodują zagrożenie i muszą liczyć się z mandatem karnym nawet w kwocie do 5 tys. zł. Często okazuje się, że takie osoby mają bogatą historię pod kątem nieprzestrzegania przepisów. W związku z powyższym funkcjonariusze sięgają po radykalniejsze środki takie jak wystosowanie wniosku o sprawdzenie kwalifikacji ,a także skierowanie na badania lekarskie. Od początku tego roku wysłano 17 wniosków w tym 4 w sierpniu o ponowne sprawdzenie wiedzy młodych drifterów.
Autor: sierż.szt. Jolanta Matejek/ WRD KMP Radom