Seniorka uwierzyła w historię o wypadku córki i straciła oszczędności
Mieszkanka Radomia straciła ponad 35 tysięcy złotych po tym jak uwierzyła w historię opowiedzianą przez telefon o wypadku jej córki. Bądźmy czujni, weryfikujmy usłyszaną historię i rozmawiajmy na ten temat z bliskimi, szczególnie starszymi i mieszkającymi samotnie. Apelujemy o ostrożność podczas rozmów telefonicznych oraz wpuszczania obcych osób do swoich mieszkań. Jeśli ktoś dzwoni i prosi o przekazanie pieniędzy z pewnością jest to próba oszustwa.
W czwartek (03.07) policjanci otrzymali informację o oszustwie. Do 83-letniej mieszkanki Radomia zadzwonili oszuści, którzy poinformowali, że jej córka spowodowała wypadek drogowy i trzeba zapłacić kaucję. Po gotówkę do jej miejsca zamieszkania przyszedł nieznany mężczyzna, któremu kobieta przekazała swoje oszczędności.
Oszuści w rozmowach z osobami starszymi często wykorzystują informacje o wypadku najbliższej osoby bo to zawsze wywołuje dużo emocji. Liczą na wrażliwość seniorów i chęć niesienia pomocy. Pamiętajmy, że przedstawionych historii przez oszustów może być wiele, ważne jest jednak by nigdy nie działać pod wpływem emocji i zawsze je weryfikować. Istotne jest również to, byśmy rozmawiali na ten temat z rodziną i znajomymi. Im większa będzie nasza świadomość, tym więcej będzie niepowodzeń przestępców.
Oszuści przedstawiają różne historie podając się za członków rodziny, policjantów i przedstawicieli różnych instytucji, ale zawsze rozwiązaniem przedstawianych problemów są pieniądze, które musimy przekazać bardzo szybko.
Dlatego, gdy ktoś dzwoni i prosi o przekazanie pieniędzy z pewnością jest to próba oszustwa. Należy wtedy niezwłocznie powiadomić Policję.
Autor: Justyna Jaśkiewicz