Aktualności

Oszuści podają się za pracowników banku. Nie dajmy się zmanipulować i nie traćmy oszczędności

Data publikacji 11.09.2025

W ostatnich miesiącach coraz więcej osób pada ofiarą oszustw, których sprawcy podszywają się pod pracowników banków. Działają szybko, pewnie i z pozoru profesjonalnie. Ich celem jest wyłudzenie danych, kodów autoryzacyjnych oraz pieniędzy. Przypominamy, aby nie podawać żadnych danych przez telefon i nie wykonujmy przelewów na nieznane konta. W przypadku jakichkolwiek wątpliwości należy skontaktować się ze swoim bankiem i upewnić się, że osoba dzwoniąca faktycznie jest pracownikiem banku.

Oszuści stosując metodę „na pracownika banku”, są w stanie przejąć dostęp do konta bankowego i środków na nim zgromadzonych. Przestępcy nie muszą wykorzystywać specjalistycznego oprogramowania do kradzieży danych lub pieniędzy. W popełnianiu przestępstwa często pomaga im niestety pokrzywdzony.

Zwykle wygląda to podobnie, przestępca dzwoni do danej osoby i podaje się za konsultanta bankowego informując np. o niepokojących transakcjach na koncie. Aby zapobiec rzekomej kradzieży pieniędzy fałszywy konsultant poleca zainstalowanie aplikacji, która umożliwia mu zdalne wykonywanie działań na smartfonie czy komputerze rozmówcy. W ten sposób oszust ma dostęp do naszego urządzenia i tym samym konta, z którego dokonuje przelewów, a następnie wypłaca wszystkie zgromadzone na nim środki. Zdarza się również, że po przejęciu dostępu do konta sprawca zaciąga kredyt.

Coraz częściej otrzymuje zgłoszenia od mieszkańców Radomia i powiatu radomskiego dotyczące tego typu oszustw. M.in. 78-letnia kobieta uwierzyła, że pieniądze na jej koncie są zagrożone i wpłaciła 60 tysięcy złotych na wskazane przez oszusta konto. 55-latka straciła blisko 30 tysięcy złotych po tym jak fałszywemu pracownikowi banku przekazała swoje dane w celu autoryzacji konta oraz kody weryfikacyjne. 34-latka uwierzyła w historię oszusta, zainstalowała wskazaną aplikację, podała swoje dane i kody mobilnej płatności. Po chwili została podpisana na jej dane umowa kredytowa i kobieta straciła ponad 20 tysięcy złotych. Natomiast 42-latek stracił ponad 80 tysięcy złotych po tym jak podający się za pracownika banku i policjanta oszust przekazał mu fałszywą informację o zaciągnięciu na jego dane kredytu. Pod pretekstem wyzerowania zdolności kredytowej namówiono go na zaciągnięcie kredytu oraz wpłacenie pieniędzy na podany przez nich numer rachunku.

Przypominamy, że zawsze musimy być czujni i mieć się na baczności, zwłaszcza gdy chodzi o nasze pieniądze i dane wrażliwe. Każdorazowo, gdy proszeni jesteśmy o wykonanie transakcji z naszego rachunku bankowego, przekazanie danych służących do logowania na konto bądź gotówki nieznanej nam osobie bądź wpłatę we wpłatomacie zastanówmy się, czy nie jest to potencjalne oszustwo. W takich przypadkach należy bezwzględnie starać się zweryfikować tożsamość osoby, która do nas dzwoni. Warto dwa razy zastanowić się i dokładnie wszystko sprawdzić przed wykonaniem czynności zleconej nam przez głos w słuchawce, aby nie stracić życiowych oszczędności.

Bez względu na to za kogo podaje się rozmówca, nigdy nie podawajmy danych osobowych, danych z karty płatniczej, loginu i hasła. Nigdy nie podawajmy kodów weryfikacyjnych do płatności mobilnych i nie instalujmy żadnych aplikacji, które mają poprawić obsługę płatności mobilnej, chronić dane lub pieniądze. Nawet w sytuacji, w której zostaliśmy poinformowani o potencjalnym zagrożeniu np. próbie podjęcia środków z naszego rachunku bankowego przez nieznaną nam osobę lub w przypadku zaciągnięcia kredytu na nasze dane należy spokojnie przemyśleć czy środki zgromadzone na rachunku naprawdę mogą być w niebezpieczeństwie, ponieważ najprawdopodobniej jest to rozmowa prowadzona z oszustem.

 

Autor: Justyna Jaśkiewicz

Powrót na górę strony