Areszt za fałszywy alarm bombowy
Decyzją sądu najbliższe miesiące spędzi w areszcie 22-latek, którego policjanci z Wydziału d/w z przestępczością narkotykową oraz kryminalni zatrzymali po tym, jak powiadomił o podłożonym ładunku wybuchowym w szpitalu. Za przestępstwo to grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności.
Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem kiedy informację o podłożonym ładunku wybuchowym przekazała anonimowa osoba dzwoniąc na numer alarmowy. Mężczyzna poinformował, że w jednym ze szpitali jest bomba. Policja natychmiast uruchomiła wszystkie procedury i policjanci wszczęli alarm bombowy, z budynku zostało ewakuowanych około 100 osób. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili budynek – alarm okazał się fałszywy. Jednocześnie policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu namierzali osobę, która przekazała informację o podłożeniu materiałów wybuchowych. Funkcjonariusze w sobotę rano zatrzymali 22-letniego mieszkańca Kielc, który jak się okazało był pacjentem tego szpitala, a dodatkowo osoba poszukiwaną. Jak ustalono, mężczyzna liczył na to, że przy zamieszaniu podczas wykonywanych czynności związanych z alarmem uda mu się uciec. Osadzono go w Pomieszczeniach dla Osób Zatrzymanych, a następnie doprowadzono do prokuratury. W poniedziałek sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie w Warszawie. Za fałszywe zawiadomienie o nieistniejącym zagrożeniu, grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.
Justyna Leszczyńska