Naczelnik radomskiej drogówki zatrzymał pijanego kierowcę na trasie S7
Do niebezpiecznej sytuacji doszło na trasie S7. Nietrzeźwy kierowca, bez uprawnień jechał z nadmierną prędkością całą szerokością drogi. Przejechał tak prawie 50 km. Kierowca został zatrzymany przez naczelnika radomskiej drogówki.
W środę (31.01) ok. godz. 17 wracając do domu trasą S7, Naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Radomiu zauważył kierującego mercedesem, który znacznie przekraczał dozwoloną prędkość i stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Kierowca jechał całą szerokością jezdni, prawym i lewym pasem, jak i poboczem. Kierowca wykonując manerw wyprzedzania zjechał na prawy pas, po którym poruszała się cieżarówka, uderzając w nia. Mając podejrzenie, że kierowca może znajdować się pod wpływem alkoholu, policjant podjął próbę zatrzymania go, jednocześnie dając sygnał światłami drogowymi innym kierowcom o niebezpiecznej sytuacji. Pirata drogowego zatrzymano na parkingu jednej z restauracji Białobrzegach. Pracownice restauracji pomogły wezwać na miejsce odpowiednie służby. Na miejsce przyjechali policjanci białobrzeskiej drogówki. 35-letni kierujący mercedesem w organizmie miał ponad dwa promile alkoholu. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że kierowca nie posiada uprawnień do kierowania. Po rozpytaniu kierowcy okazało się, że przejechał on w takim stanie prawie 50 km. Za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie kierowca odpowie teraz przed sądem.
Kolejny raz funkcjonariusze udowadniają, że policjantem jest się 24 godziny na dobę, nie pierwszy raz w czasie prywatnym zatrzymują nietrzeźwych kierowców, włamywaczy, złodziei oraz inne osoby popełniające poważne przestępstwa.
Autor: st. sierż. Jolanta Matejek/WRD KMP w Radomiu