Uczestniczka wypadku odjechała z miejsca. Sama zgłosiła się na Policję
Wczoraj na skrzyżowaniu ulic Limanowskiego i Tytoniowej doszło do wypadku, w którym, jak się później okazało brały udział 3 pojazdy. Uczestniczka zdarzenia odjechała z miejsca. Po kilkudziesięciu minutach sama zgłosiła się na Policję.
W poniedziałek (13.03) ok. godz. 15 do dyżurnego Komendy Miejskiej w Radomiu wpłynęła informacja o zdarzeniu drogowym dwóch pojazdów na skrzyżowaniu ulic Limanowskiego i Tytoniowej. Na miejscu zdarzenia znajdowały się dwa pojazdy osobowe, a ze wstępnych informacji wynikało, że kierująca smartem kobieta, z niewyjaśnionych przyczyn zjechała na przeciwległy pas ruchu i zderzyła się czołowo z oplem. Obsługujący zdarzenie mundurowi z radomskiej drogówki ustalili, że w zdarzeniu brał udział również 3 pojazd, którego kierujący odjechał z miejsca wypadku. Po udzieleniu pierwszej pomocy i zabezpieczeniu miejsca wypadku ustalono szczegółowy przebieg zdarzenia z którego wynikało, iż nieznana kierująca citroenem skręcając w lewo z ulicy Tytoniowej prawdopodobnie nie ustąpiła pierwszeństwa 51-letniej kierującej smartem jadącej od ulicy Narutowicza. W wyniku zderzenia pojazdów, smart zjechał na przeciwległy pas ruchu uderzając w prawidłowo jadącego z naprzeciwka opla, którym kierował 61-letni mężczyzna. Nieznana kierująca citroenem po zdarzeniu odjechała z miejsca w kierunku ulicy Maratońskiej. W toku wykonywanych czynności mających na celu ustalenie przebiegu zdarzenia, mundurowi zabezpieczyli nagranie z monitoringu, na którym nagrało się całe zdarzenie drogowe. Policjanci rozpoczęli poszukiwania trzeciego uczestnika.
Po kilkudziesięciu minutach do III Komisariatu Policji w Radomiu zgłosiła się 31-letnia kobieta, która oświadczyła, że to ona kierowała citroenem w czasie zdarzenia. Kobieta stwierdziła, że była w szoku, wystraszyła się konsekwencji i dlatego odjechała z miejsca. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kobiety. Wynik badania wykazał, ze kobieta jest trzeźwa. Teraz sprawa zostanie skierowana do rozpatrzenia przez sąd.
Przypominamy, że każdy kierujący pojazdem ma prawny obowiązek udzielenia pomocy ofiarom zdarzenia drogowego, a nieudzielenie jej podlega karze aresztu lub grzywny. Ponadto w stosunku do takiej osoby orzeka się zakaz prowadzenia pojazdów.