Aktualności

Podawali się za pracowników Policji – kobieta przekazała oszustom pieniądze i biżuterię

Data publikacji 22.05.2024

Kilkanaście tysięcy złotych i biżuterię straciła 74-letnia mieszkanka Radomia, która uwierzyła w historię opowiedzianą przez oszustów. Podawali się za pracowników Policji i poinformowali, że jej syn spowodował poważny wypadek. Funkcjonariusze Policji nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy. Apelujemy o rozwagę i rozsądek.

Oszuści prześcigają się w wymyślaniu coraz bardziej wymyślnych i podstępnych metod wzbogacania się kosztem niewinnych osób. Tym razem oszukali mieszkankę Radomia podając się za pracowników Policji. Seniorka odebrała telefon od oszustów, którzy poinformowali, że jej syn spowodował poważny wypadek drogowy, potrącił ciężarną kobietę i aby uniknąć aresztu potrzebne są pieniądze. Starsza kobieta spakowała m.in. gotówkę, biżuterię i przekazała je w miejscu zamieszkania obcemu mężczyźnie, który miał być „policyjnym kurierem”. Gdy zorientowała się, że została oszukana zgłosiła sprawę Policji.

Funkcjonariusze Policji  nigdy  nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie. Nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy. Jeśli ktoś podaje się za policjanta i prosi o przekazanie pieniędzy to z pewnością jest to próba oszustwa. Apelujemy o rozwagę przy podejmowaniu szybkich decyzji finansowych i aby nie powierzać pod żadnym pozorem gotówki obcym. Pamiętajmy aby zachować ostrożność i rozsądek w kontaktach z osobami nieznajomymi, które mogą podszywać się pod krewnych, znajomych lub policjantów.

Nasz apel o ostrożność kierujemy również do osób młodych, aby informować naszych rodziców i dziadków o tym, że są osoby, które mogą próbować wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o przekazanie pieniędzy. Zwróćmy uwagę zwłaszcza na te osoby, które mieszkają samotnie. Zwykła przezorność może uchronić przed utratą zbieranych latami oszczędności.

 

Autor: Justyna Jaśkiewicz

Powrót na górę strony