Mały gest płynący z serca aby pomóc osobom w kwarantannie
Czasem małe gesty budują wielkie emocje, a szczególnie w sytuacjach trudnych, które nas doświadczają. Niewątpliwe okres kwarantanny należy do takich sytuacji, a wsparcie innych i ich życzliwość jest bardzo ważna. Jak małym gestem można pomóc drugiemu człowiekowi, pokazała dzielnicowa z Wyszkowa pozostawiając zawieszony na furtce bochenek chleba.
Dzielnicowy to policjant pierwszego kontaktu, który jest najważniejszym łącznikiem Policji ze społeczeństwem. Głównym zadaniem dzielnicowego jest dbanie o poprawę bezpieczeństwa mieszkańców w swoim rejonie i pomoc w codziennych problemach. W obecnej sytuacji nowym zadaniem dzielnicowych jest kontrola osób objętych kwarantanną i pomoc tym właśnie osobom. Te zadania perfekcyjne wykonuje dzielnicowa z Wyszkowa, która podczas sprawdzania osób przebywających na kwarantannie uważnie wsłuchuje się w ich potrzeby. I tak właśnie podczas rozmowy telefonicznej z małżeństwem pozostający już od kilku dni w domu, policjantka zorientowała się, że ludzie potrzebują zwyczajnie chleba. W tej sytuacji jak sama mówi „reakcja nie mogła być inna - to zwykła mała rzecz”. Dzielnicowa pojechała do sklepu, kupiła bochenek chleba i zawiesiła na furtce. Chwilę później otrzymała informację zwrotną z podziękowaniem.
Wydawać by się mogło, że to niewielka rzecz, mały gest, ale w tej szczególnej sytuacji dla osób, które znajdują się w kwarantannie właśnie takie małe gesty mogą mieć wielkie znaczenie.
Wspierajmy się wzajemnie i bądźmy dla siebie życzliwi.