Kochasz? Przestrzegaj przepisów ruchu drogowego!
Okres wakacji to czas wyjazdów i powrotów na drogach. Niestety nie dla wszystkich wakacyjny wyjazd lub powrót do domu skończy się szczęśliwie. Brawura, prędkość, lekceważenie znaków – to prosty sposób na tragedię. Kolejny wakacyjny miesiąc to kolejne czarne punkty na policyjnej mapie wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Za każdym takim punktem kryje się ludzki dramat. Dlatego zwracajmy uwagę kierującym, naszym znajomym lub bliskim za kierownicą, z którymi podróżujemy, mówmy im – zwolnij, jedziesz za szybko. To oni trzymają kierownicę i pośrednio nasze życie znajduje się w ich rękach.
W tym roku policjanci ponownie uruchomili mapę wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym. Cyfry prezentowane w tabelach nie dość mocno przemawiają do wyobraźni. Strony zadrukowane danymi i analizami to tylko kolejne numery wybite czarnym tuszem. Policjanci jednak wiedzą, że każda z nich naznaczona jest krwią ofiar, które zginęły na drogach. Sami jeżdżą na te wypadki, wyjaśniają ich przebieg i przyczyny. Zabezpieczają ślady, widzą dramatyczne sceny, kiedy na miejsce wypadku przyjeżdża rodzina zabitych. Łzy mieszają się z pytaniami, dlaczego ktoś zginął. Mapa wypadków drogowych ze skutkiem śmiertelnym to sposób na zamianę cyfr w coś, co przemówi do wyobraźni uczestników ruchu drogowego. Pytanie, dlaczego ktoś zginął ma najczęściej jedną i tą samą odpowiedź – bo kierujący nie przestrzegał przepisów.
Mapa została uruchomiona na okres ubiegłorocznych wakacji. Tegoroczne wakacje to powtórzenie tamtego przedsięwzięcia. W pierwszy dzień mapa była zupełnie pusta. Z każdą jednak dobą, pojawiały się na niej kolejne punkty. Dziś, czyli w dniu kiedy wakacje już są w pełni, niewielka mapa naznaczona jest blisko 350 punktami. Każdy z nich to wypadek ze skutkiem śmiertelnym. To ludzkie nieszczęście i ogromny dramat. Wypadki, które NIE powinny się wydarzyć. Doszło do nich, ponieważ ktoś nie zachował należytej ostrożności, wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi jadącemu z prawej strony, przekroczył dozwoloną prędkość, nie zatrzymał się przed znakiem stop, albo wsiadł za kierownicę po spożyciu alkoholu lub narkotyków… grzechy polskich kierowców wciąż pozostają takie same.
Zmieniają się natomiast metody ścigania piratów drogowych. Galopujący postęp techniki sprawia, że policjanci mają do dyspozycji dożo więcej materiału, w oparciu o który mogą ścigać piratów drogowych. Oprócz zapisów z wideorejestratorów, umieszczonych w radiowozach, korzystają z miejskiego monitoringu i filmów przesłanych przez zwykłych użytkowników dróg. To wszystko pozwala skuteczniej namierzać nieodpowiedzialnych kierujących, którzy bezmyślnie narażają życie innych uczestników ruchu drogowego. Skutecznie robią to policjanci specjalnej grupy SPEED.
Przestrzegajmy przepisów ruchu drogowego. Jeśli widzimy, że ktoś z kim jedziemy, przekracza dozwoloną prędkość, zareagujmy. Od tego zależy również nasze bezpieczeństwo. Warto tu przypomnieć hasło kampanii społecznej:
Kochasz? Powiedz STOP wariatom drogowym.
kom. Damian Wroczyński