Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Niedostosowanie prędkości przyczyną piątkowych kolizji

Na drodze ekspresowej S-8 oraz w Wyszkowie w piątek rano doszło do dwóch groźnie wyglądających kolizji drogowych. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że przyczyną tych zdarzeń było niedostosowanie prędkości do warunków panujących na drodze. Dlatego dbajmy o nasze bezpieczeństwo i pamiętajmy – noga z gazu!

W piątek rano praktycznie w jednej chwili doszło do dwóch groźnie wyglądających zdarzeń drogowych. Do pierwszej kolizji  doszło na drodze ekspresowej S-8 w miejscowości Turzyn o godzinie 9.20. Ze wstępnych ustaleń policjantów ruchu drogowego wynika, że kierowca volkswagena nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze i wpadł w poślizg. Następnie 30 - letni mężczyzna stracił panowanie nad passatem i uderzył  w zaparkowanego na poboczu chryslera, który wcześniej uległ awarii. Ruch w stronę stolicy Podlasia przez kilka godzin odbywała się jednym pasem. Lotniczym pogotowiem ratunkowym do szpitala została przetransportowana 9 - letnia pasażerka jednego z uczestniczących w zdarzeniu samochodów. Na całe szczęście po specjalistycznych badaniach okazało się, że dziecku nic się nie stało.

Do kolejnej groźnej kolizji doszło o godzinie 9.25 na skrzyżowaniu ul. Białostockiej i ul. Bohaterów AK w Wyszkowie. Również i w tym przypadku niedostosowanie prędkości do warunków atmosferycznych było przyczyną uderzenia mercedesa w peugeota, który następnie wypadł z drogi i uszkodził przydrożny krzyż. Na całe szczęście nikt nie został ranny. Kierowcy obydwu zdarzeń byli trzeźwi.

Zdarzenie to pokazuje jak zgubna może być nadmierna prędkość. To, że droga przed nami jest pusta nie oznacza, że zawsze bezpieczna. Nadmierna prędkość, brawura czy nie ustępowanie pierwszeństwa przejazdu, to wciąż jedne z głównych przyczyn wypadków na drogach. Dodatkowo zmieniające się warunki na drogach bywają nie tylko dużym utrudnieniem dla kierowców, ale również niosą ze sobą niebezpieczeństwo. Pamiętajmy, śliska nawierzchnia zmniejsza przyczepność do podłoża i wydłuża drogę hamowania. To właśnie w takich warunkach trzeba zachować szczególną ostrożność i rozwagę.

Dlatego pamiętajmy – noga z gazu!

 

kom. Damian Wroczyński

 

  • Na zdjęciu widzimy uszkodzony pojazd po zdarzeniu
  • Na zdjęciu widzimy uszkodzony pojazd po zdarzeniu
  • Na zdjęciu widzimy uszkodzony pojazd po zdarzeniu
  • Na zdjęciu widzimy uszkodzony pojazd po zdarzeniu
  • Na zdjęciu widzimy uszkodzony pojazd po zdarzeniu
  • Na zdjęciu widzimy uszkodzony pojazd
Powrót na górę strony